A A+ A++

Dla mnie jest to również sentymentalny powrót, bo przez sześć lat mieszkaliśmy nieopodal, w pierwszym bloku wybudowanym na Chełmie przy ulicy Chałubińskiego, kiedy pętli tramwajowej oczywiście jeszcze nie było. Bardzo mile wspominamy spędzony tutaj czas – mówiła Lucyna Grubba. Andrzej chodził do III Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku Wrzeszczu, ale mieszkał w akademiku w Oliwie i niemalże codziennie dojeżdżał do szkoły tym właśnie środkiem transportu – dodała.

Andrzej Grubba urodził się 14 maja 1958 roku w Brzeźnie Wielkim koło Starogardu Gdańskiego. W 1985 roku zdobył z AZS AWF Gdańsk Puchar Europy, a ten sukces, jako grający trener, powtórzył siedem lat później w barwach niemieckiego TTC Zugbruecke Grenzau.

W 1985 roku wygrał prestiżowy turniej Europa Top 12, a w 1988 roku sięgnął w chińskim Wuhan po Puchar Świata. Został mistrzem Europy w 1982 roku w grze mieszanej z Holenderką Bettine Vresekoop i brązowym medalistą mistrzostw świata 1989 w grze pojedynczej. W sumie na podium tych czempionatów stawał 15 razy.

To także 26-krotny mistrz Polski, trzykrotny akademicki mistrz świata, uczestnik trzech igrzysk olimpijskich – Seul 1988, Barcelona 1992 i Atlanta 1996. Był laureatem Międzynarodowej Nagrody Fair Play UNESCO.

Grubba zmarł 21 lipca 2005 roku w Sopocie. Został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Gruba jest 58. osobą, która została w Gdańsku patronem tramwaju, ale dopiero drugim sportowcem. Pierwszym był piłkarz i trener Lechii Gdańsk oraz żołnierz II Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa Roman Rogocz.

Zobacz również:

Diego Maradona pochowany w Ogrodzie Pokoju. Kibice starli się z policją, by móc pożegnać legendę

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDorobisz więcej do renty i emerytury
Następny artykułNaimski o atomie: Szukamy partnera, który weźmie na siebie część ryzyka