A A+ A++

Andrzej Grabowski, wybitny aktor, który przez lata bawił widzów swoimi komediowymi talentami, obchodzi w tym roku swoje 72. urodziny. Znany i uwielbiany za rolę Ferdka Kiepskiego w serialu „Świat według Kiepskich”, coraz rzadziej pojawia się publicznie, unikając blasku fleszy i zgiełku. Jego ostatnie wypowiedzi przepełnione są nostalgią i refleksją nad upływem czasu.

W rozmowie z „Faktem” Grabowski podzielił się swoimi przemyśleniami na temat przemijania i utraty bliskich:

„Oczywiście, że wspominam przyjaciół, ale wie pan, ja nie tylko ich wspominam, bo przecież w moim może nie matuzalemowym życiu, ale jednak już długim, odeszło tylu moich znajomych, tylu moich kolegów aktorów – i nie tylko aktorów…” – powiedział z wyraźnym wzruszeniem.

Andrzej Grabowski nie pojawił się na pogrzebie Marzeny Kipiel-Sztuki

Aktor przypomniał również słowa swojego teścia, które mocno utkwiły mu w pamięci:

„Pamiętam słowa mojego teścia, bardzo leciwego pana, który mówił: ‘Ja już właściwie nie mam po co żyć, bo ja już nie mam żadnego swojego kolegi. Wszyscy już poumierali i wszyscy są nowi, wszyscy są młodzi. Świat jest inny’. Ja nie chcę mówić, że tak jest i w moim przypadku, niemniej… bolesny jest nie tylko 1 listopada, ale i co sobie przypomnę o Darku (Gnatowskim), który zmarł w kwiecie wieku – miał 59 lat. To nie jest wiek do umierania. Piotrek Machalica, jeszcze młodszy…” – wspominał Grabowski.

W ostatnich latach Grabowski przeszedł znaczące zmiany, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Po operacji bariatrycznej aktor znacznie schudł i zmienił sposób odżywiania, co wpłynęło na jego zdrowie i wygląd. Na jednym z ostatnich wystąpień publicznych, wspierając swoją córkę Zuzannę w teatrze, fani zauważyli jego nowy wygląd – zapuścił długą i gęstą brodę. Opinie były podzielone, ale jedno jest pewne – Andrzej Grabowski dba o swoje zdrowie.

Strata bliskich z „Kiepskich”

Serial „Świat według Kiepskich” stracił wielu wspaniałych aktorów. Odejście Dariusza Gnatowskiego, Ryszarda Kotysa, Bohdana Smolenia, Krystyny Feldman, a ostatnio Marzeny Kipiel-Sztuki, było wielkim ciosem dla fanów i współtwórców serialu. Andrzej Grabowski nie przyjechał na pogrzeb swojej serialowej żony, Marzeny Kipiel-Sztuki. W Legnicy zabrakło również innych aktorów związanych z serialem. Na uroczystości pojawiła się jedynie Renata Pałys, wieloletnia przyjaciółka z planu, oraz reżyser i scenarzysta „Kiepskich”, Patrick Yoka.

Choć Andrzej Grabowski unika publicznych wystąpień, jego fani wciąż mają nadzieję, że zobaczą go na scenie lub w nowych produkcjach. Aktor przyznaje, że coraz mniej potrzebuje kontaktu z ludźmi i ceni sobie spokój oraz samotność.

„Z upływem czasu czuję coraz mniejszą potrzebę kontaktu z ludźmi, znajomymi i nieznajomymi. Nie szukam nowych znajomości, chyba jestem już samotnikiem. Bardzo dobrze się czuję sam” – wyznał w programie „Szykowne rozmowy”.

Andrzej Grabowski, mimo że coraz rzadziej pojawia się publicznie jest ciągle na językach mediów. Jego refleksje nad życiem i przemijaniem dodają głębi jego wizerunkowi, pokazując, że za komediowym talentem kryje się człowiek pełen przemyśleń i wrażliwości.

Źródło:

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoważnie rozważ, gdy pada to pytanie przy kasie. Konsekwencje mogą być bolesne
Następny artykułNaprzód Rydułtowy wkracza do okręgówki. Remis z Rymerem i szalona feta [RELACJA, ZDJĘCIA]