A A+ A++
Fot. KP

W miniony wtorek, 17.08 prezydent Tychów Andrzej Dziuba przez półtorej godziny dyżurował przy naszym redakcyjnym telefonie. Telefon dzwonił bez przerwy, mieszkańcy zgłaszali wiele spraw, zarówno tych dotyczących miasta, jak i prywatnych. Niektórzy przygotowali po kilka pytań w nurtujących ich sprawach, a ci, którzy nie mogli się dodzwonić, nadesłali pytania mailowo. Oto pierwsza część relacji z prezydenckiego dyżuru.

Na ul. Cyganerii i Czarneckiego prowadzony był remont. Jak się jednak okazuje, przy ulewnych deszczach część studzienek kanalizacyjnych w ogóle nie odbiera wody. Obniżono krawężniki przy przejściach dla pieszych i ścieżkach rowerowych, co jest sprawą oczywistą, ale wykonano to tak, że woda stoi na chodniku i ulicy i nie odpływa do studzienek. Deszczówka płynie z ulicy poprzez trawnik, chodnik i dalej aż do komendy policji. Ponadto na ul. Czarneckiego wysypano ziemię, podniesiono trawnik i teraz ta ziemia spływa na chodnik.

Andrzej Dziuba: – Bardzo dziękuję za tę informacje. Na szczęście inwestycja nie została jeszcze odebrana. Sprawdzimy jak to było w projekcie i będziemy interweniować u wykonawcy.

Czy zostaną przywrócone kursy linii 33 i 65?

– Z tego co wiem, jest to zawieszenie czasowe, spowodowane brakami kadrowymi PKM Tychy. Sytuacja ta była przedmiotem konsultacji między Zarządem Transportu Metropolitalnego, a naszą spółką, wprowadzono korekty w rozkładach jazdy, by te problemy były jak najmniej uciążliwe. Stąd też pojawiły się zmiany w kursowaniu na metropolitalnej linii M18. Mam nadzieję, że w miarę szybko sytuacja zmieni się na tyle, że będzie możliwy powrót kursów na wspomnianych liniach.

Czy będą wznowione szczepienia w punktach, które do niedawna działały?

– Bardzo nam zależy, by jak najwięcej mieszkańców się zaszczepiło, bo to zwiększa bezpieczeństwo nas wszystkich. Robimy wszystko, bo umożliwić tyszanom zaszczepienie się, ale musieliśmy zlikwidować dotychczasowe punkty, bo szczepiło się mało osób i utrzymywanie dużych, stałych punktów nie ma sensu. Obecnie w mieście działa 17 punktów, w których można się zaszczepić, akcja systematycznie prowadzona jest także w parafiach. Nie trzeba żadnych dodatkowych formalności, wystarczy dowód osobisty. Informacje można znaleźć m.in. na stronie urzędu miasta.

Czy na mecz piłkarski albo hokejowy będzie mógł przyjść ktoś, kto nie jest zaszczepiony?

– Obecnie sytuacja epidemiczna jest na tyle stabilna, że nie ma dalszych ograniczeń w liczbie widzów na trybunach, wręcz przeciwnie – na mecze przychodzi coraz większa liczba kibiców. Niektóre kraje rzeczywiście wprowadziły takie obostrzenia, nawet do tego stopnia, że nie można wejść do restauracji, jeśli nie jest się osobą zaszczepioną. Bacznie obserwuję to, co dzieje się w Warszawie, bo przecież ma to wpływ na nasze życie, ale myślę, że rząd nie odważy się na wprowadzenie takich obostrzeń. To jednak oczywiście będzie zależało od rozwoju sytuacji związanej z epidemią.

Mam duży ogród, dużo zieleni i w związku z tym jest dużo odpadów zielonych. Dostaję worki, ale za mało, już teraz mi ich zabrakło, a gdzie tam koniec listopada… Byłam w Referacie Gospodarki Odpadami Komunalnymi na ul. Budowlanych, ale powiedzieli, że oni już się tym nie zajmują.

– Każdy mieszkaniec otrzymuje taką samą liczbę worków. Pakiet ten jednym wystarcza, są też tacy, którzy nawet nie wykorzystują worków, które otrzymują. Ale jeśli ktoś potrzebuje więcej worków np. na odpady zielone, to może zgłosić się do PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów) na ulicy Serdecznej – tam otrzyma dodatkowe worki. Można też je zakupić w jakimkolwiek sklepie i włożyć do nich odpad. Takie worki także zostaną odebrane. Najlepiej, by kolor worka odpowiadał temu, jaki jest przeznaczony na dany odpad – np. jeśli chcemy zapakować do niego trawę, należy kupić worek w kolorze brązowym.

Chciałbym zainterweniować odnośnie ul. Hierowskiego. Problemem jest to, że z jednej strony ulicy parkują auta i zrobiło się tak wąsko, że dwa samochody nie mogą się wyminąć. Od godzin popołudniowych aż do wieczora nie da się przejechać. Dochodzi do pyskówek, nawet rękoczynów, bo nikt nie chce ustąpić, a poza tym nie ma gdzie wjechać, żeby innego przepuścić. Może trzeba byłoby zlikwidować pas zieleni i poszerzyć drogę, by była w pełni przepustowa.

– W tym roku na ul. Hierowskiego prowadzony będzie remont – wyniesiona zostanie tarcza skrzyżowania, powstaną przejścia dla pieszych. Być może uda się wykonać także nową nakładkę. Zastanowimy się nad kompleksowym rozwiązaniem problemu, o którym pan mówił, bo postawienie zakazu parkowania niczego nie rozwiąże. Problem w tym, że część terenu nie jest nasza – należy do spółdzielni Oskard, a jak wiadomo miasto nie może inwestować na nie swoim terenie. Jednak mieszkańcy zgłosili projekt budowy parkingów do Budżetu Obywatelskiego i dzięki temu mamy prawo wejść w teren spółdzielczy. Spróbujemy to wykorzystać, bo mamy umowy ze spółdzielniami, by ramach tego budżetu wykonywać różne inwestycje. Warunek jest tylko jeden – mieszkańcy muszą głosować na ten projekt, aby wygrał i znalazł się na liście. Głosować można od 10 do 20 września, do czego gorąco zachęcam.

Czy tablice świetlne z rozkładami jazdy zostaną zamontowane na wszystkich tyskich przystankach?

– Taki jest plan. Zaczęliśmy od tych najważniejszych, gdzie jest najwięcej pasażerów. W pierwszym etapie, w ramach programu SDIP II (System Dynamicznej Informacji Pasażerskiej), realizowanego przez Zarządu Transportu Metropolitalnego, pojawią się tablice na 50 tyskich przystankach.

Mam dwie sprawy z Urbanowic. Jakiś czas temu informowano o remoncie chodnika wzdłuż ul. Głównej i mam pytanie, kiedy ten remont zostanie przeprowadzony. Chcę dodać, że wzdłuż niego porosły krzaki, które częściowo tak go zasłaniają, że trudno przejść. I druga sprawa: na ul. Urbanowickiej zrobiono sobie bazę dla tirów, mimo iż jest znak zakazu wjazdu powyżej 7 ton. Kierowcy przyjeżdżają tędy tirami od ul. Oświęcimskiej na tereny przemysłowe, a ponadto parkują u jednego z gospodarzy z ul. Urbanowickiej, u którego zrobili sobie po prostu bazę dla tirów.

– Jeśli chodzi o chodnik, to jego remont jest przewidziany na ten rok, teren też zostanie uporządkowany. W sprawie tirów powiadomię straż miejską, bo nie może być tak, że nie są respektowane znaki zakazu. Spytamy też wspomnianego gospodarza, czy ma zgodę na wjazd ciężkich aut, ale przy takim tonażu nie sądzę, by tak było.

Chodzi o budowę czterech budynków 8-piętrowych Murapolu przy skrzyżowaniu ul. Sikorskiego i al. Bielskiej. Wybudowanie ich blisko budynków trzypiętrowych TSMOskard powoduje sprzeciw mieszkańców i zastrzeżenia dotyczące zaciemnienia. Po prosto one przesłonią wszystko. Chcielibyśmy prosić o spotkanie z deweloperem i kierownictwem Oskardu.

– Znam temat, bo zgłosiła się do mnie zarówno Spółdzielnia Oskard, jak i Murapol, gdyż pojawiły się problemy z organizacją ruchu i wyjazdem. Przedstawiciele Murapolu przyjęli argumenty inżynierów ruchu. Jeśli chodzi o sprawę zaciemnienia i bliskiej odległości od budynków już istniejących, to obiecano mi, że ten problem spółdzielnia Oskard rozstrzygnie z Murapolem. Z tego co wiem, pierwsze spotkanie już się odbyło, na początku września planowane jest spotkanie z mieszkańcami. Jeśli deweloper nie wypełni zapisów, określonych w postanowieniu z lutego 2021 roku, to po prostu nie otrzyma pozwolenia na budowę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkanie miłośników klasycznych aut
Następny artykułSeszele nie są wcale przereklamowane – Dlaczego musisz je odwiedzić tej zimy?