Argentyńczyk Diego Schwartzman opowiada o tym, dlaczego lider rankingu Novak Djokovic nie jest tak lubiany, jak inni gracze.
Federer i Nadal są po pierwsze wspaniałymi tenisistami, ale po drugie ludźmi, którzy zachowują się na kortach perfekcyjnie. Przez 20 lat było bardzo niewiele sytuacji z ich udziałem, które mogły nadszarpnąć ten wizerunek. Djoković ma inną osobowość. Jest moim zdaniem bardzo autentyczny. Ale to ma też swoje gorsze strony. W czasie spotkań często się irytuje, pokazuje negatywne emocje, a ludzie za tym nie przepadają. I z tego powodu jest dla mnie oczywiste, dlaczego – na tle Rogera i Rafy – nie może sobie zdobyć takiej sympatii.
Federer od lat uważany jest za “arbitra elegancji”, choć przecież i on łamał w przeszłości rakiety. Jedną nawet w meczu z Serbem w Miami. Rafa z kolei to zaangażowanie, pasja, cierpliwość i skromność. Nole jest można powiedzieć najbliżej społeczeństwa, potrafi się pokazać z dzieciakami w przedszkolu, na polu na traktorze czy w innych miejscach, do których zawodowi tenisiści na co dzień nie zaglądają. Z wielkiej trójki to on ma więc za sobą najniższy próg akceptacji. W meczach z Rogerem i Rafą publiczność zawsze zwraca się przeciwko niemu. I to rzeczywiście może go boleć – zakończył Diego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS