Szybko pojawiły się głosy, że filmowe wcielenie Any nijak ma się do jej wizerunku na czerwonym dywanie, choć aktorka na premierę wybrała kreację niemal żywcem wyjętą z planu. To oczywiste, że gwiazdy po zakończeniu zdjęć przestają wyglądać jak postaci, w które się wcielali, jednak różnica między wychudzoną de Armas z plakatu, a nieco krąglejszą z czerwonego dywanu jest dla fanów zastanawiająca.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS