Fisker, amerykański startup zajmujący się produkcją samochodów elektrycznych, ogłosił upadłość. To już drugi raz, kiedy założyciel firmy musi pogodzić się z porażką.
Fisker, amerykański producent samochodów elektrycznych, złożył w sądzie stanu Delaware specjalny wniosek, dzięki któremu będzie chroniony przed wierzycielami do czasu opracowania planu spłaty zobowiązań. Marka deklaruje, że posiada aktywa w wysokości między 500 mln a 1 mld dolarów oraz zobowiązania w wysokości od 100 do 500 mln dolarów. “Podobnie jak inne firmy z branży pojazdów elektrycznych, stanęliśmy w obliczu różnych trudności rynkowych i makroekonomicznych, które wpłynęły na naszą zdolność do wydajnego działania” – stwierdził Fisker w oświadczeniu. Firma zapowiedziała, że zwróci się do sądu ze standardowymi wnioskami m.in. o zapewnienie wypłat pracownikom.
Warto tutaj dodać, że nieco ponad miesiąc temu bankructwo ogłosił austriacki oddział tej firmy. Decyzja wynikała z faktu, że podwykonawca, firma Magna Steyr, wstrzymała w marcu produkcję zasilanego prądem modelu Ocean w swoich zakładach. Nie przewidywano też jej wznowienia.
W 2023 roku Fisker zanotował stratę netto na poziomie 464 mln dolarów i ogłosił, że nie ma środków na kontynuowanie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS