Skargi Meghan i oskarżenia o rasizm wobec rodziny królewskiej ponownie wywołują niechęć do brytyjskich władców na całym świecie. Samo podejrzenie o rasizm i supremację niszczy roszczenia brytyjskich przywódców. Telewizyjny wywiad Meghan Markle z Oprah Winfrey, który od tego czasu był transmitowany na całym świecie, wprawił brytyjską monarchię w kryzys.
39-letnia amerykańska aktorka pochodzenia afrykańskiego mówi, że musiała radzić sobie z rasistowskimi postawami w rodzinie królewskiej do tego stopnia, że myślała o samobójstwie. Podobno jeden z nich martwił się, jak ciemna jest cera jej syna. Brytyjska rodzina królewska jest teraz w defensywie. Książę William, szwagier Meghan, został w tym tygodniu zmuszony do zaprzeczenia zarzutom, mówiąc dziennikarzom: „Nie jesteśmy rasistowską rodziną”. Wybuchowy wywiad, który został wyemitowany w telewizji północnoamerykańskiej przed wejściem na rynek globalny, spowodował wielkie szkody w Wielkiej Brytanii. Ale równie niepokojąca dla monarchii jest wściekłość generowana na świecie, zwłaszcza w krajach należących do Wspólnoty Brytyjskiej. Tak zwana wspólnota obejmuje 54 narody i wywodzi się z czasów Imperium Brytyjskiego.
Historia kolonializmu Wielkiej Brytanii zawsze była związana z rasizmem i uciskiem. Kiedy w latach czterdziestych XX wieku imperium zostało wyparte przez Commonwealth, ten ostatni miał być atrakcyjną politycznie instytucją, której mottem była „Wspólnota Narodów”, uznana za „wolną i równą”. Jednak rzeczywistość imperialnego ucisku i podporządkowania rasowego zawsze czaiła się i była trudna do ukrycia za pomocą królewskich frazesów dotyczących dzielenia się bogactwem. Faktem było, że pokolenia brytyjskich władców i przemysłowców zbiły fortuny na plecach milionów kolorowych ludzi, od Azji po Afrykę i Amerykę. Pojęcie „powszechnego” bogactwa uderza wielu jako ofensywne i absurdalne zniekształcenie historii.
Kiedy Meghan Markle twierdzi, że rodzina królewska traktowała ją jak obcą osobę ze względu na jej kolor skóry, reperkusje zaciekle odezwały się w byłych koloniach brytyjskich, takich jak Indie, RPA i Karaiby. W Kenii, mieszkająca w Nairobi Sylvia Wangari powiedziała: „Jesteśmy bardzo źli, widząc naszą afrykańską siostrę nękaną, ponieważ jest czarna”. Obecnie ponownie potępia się brytyjską monarchię za historyczne przewiny imperium. Pojawiają się także nowe, populistyczne postulaty, by zerwać konstytucyjne więzi z Wielką Brytanią, której głowa państwa, królowa Elżbieta II, pozostaje tytularną głową państwa wielu członków Wspólnoty.
Jamajska naukowiec Carolyn Cooper wyraziła to, co wielu innych czuje, komentując wywiad z Meghan: „Powinno to dla nas oznaczać, że powinniśmy powstać i pozbyć się królowej jako głowy państwa. To niecodzienna instytucja. Odpowiada za niewolnictwo milionów z nas, którzy przybyli tutaj, aby pracować na plantacjach. To część dziedzictwa kolonializmu i musimy się go pozbyć ”.
Bez wątpienia neoimperialiści będą narzekać na takie apele jak „anuluj kulturę”. Ale to tylko zaostrza pogardę i niechęć do brytyjskiej „błękitnej krwi”. Brytyjscy komentatorzy argumentowali, że monarchia nie stała w obliczu kryzysu takiego jak obecny od 85 lat. Odnosi się to do tzw. skandalu abdykacyjnego, który dotyczył ówczesnego króla Edwarda VIII (zmarłego wujka obecnej królowej Elżbiety). Został zmuszony do abdykacji w 1936 r., ponieważ chciał poślubić amerykańską rozwódkę Wallis Simpson a nie wolno mu było tego robić, jeśliby pozostał królem, ze względu na ówczesne zwyczaje religijne. Pobrali się w następnym roku i spędzili resztę życia na wygnaniu, które zawsze było źródłem hańby dla monarchicznej instytucji, również dlatego, że para podzielała nazistowskie sympatie, odwiedzając Führera w 1937 roku. Podobnie jak Wallis, Meghan była rozwiedziona. kiedy zaczęła spotykać się z księciem Harrym, synem następcy brytyjskiego tronu, Karola i brata Williama. Meghan i Harry pobrali się w 2018 roku pośród wielu fanfar.
„Mniejsze” ludy kolonii miały podziwiać swoich brytyjskich „zwierzchników”. Skandal wstrząsnął rzekomym autorytetem moralnym monarchii i jej „prawem” do rządzenia milionami poddanych. Skargi Meghan i oskarżenia o rasizm wobec rodziny królewskiej, prawdziwe lub wymyślone, ponownie wywołują niechęć do brytyjskich władców na całym świecie. Samo podejrzenie o rasizm i supremację niszczy roszczenia brytyjskich przywódców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS