A A+ A++

List Andrija Melnyka jest reakcją na artykuł Witolda Jurasza dot. konfliktu pomiędzy ambasadorem RP w Berlinie Andrzejem Przyłębskim, a ambasadorem Melnykiem. Jurasz opisywał w nim coraz gorętszy spór obu dyplomatów, prowadzony najpierw za pomocą listów, a później także w mediach.

List drukujemy w całości, bez jakichkolwiek skrótów.

15 stycznia b.r. na portalu Onet.pl ukazał się zastanawiający artykuł „Polsko-ukraińska wojna o pomniki w Berlinie”.

Ponieważ zawiera on szereg mijających się z prawdą stwierdzeń, a tym samym wprowadza czytelników w błąd, jako dyplomata i lwowianin, będący apologetą zbliżenia ukraińsko-polskiego, uważam za swój moralny obowiązek obalenie opublikowanych we wspomnianym artykule tez.

Po pierwsze, jako ambasador Ukrainy w Niemczech nigdy nie sprzeciwiałem się, ani nie przeszkadzałem w powstaniu memoriału poświęconego polskim ofiarom nazizmu.

To absolutny nonsens. Wręcz przeciwnie, za pośrednictwem wpływowych mediów niemieckich powitałem z zadowoleniem decyzję Bundestagu o zamiarze budowy pomnika upamiętniającego Polaków poległych w czasie rządów nazistów. 8 maja 2020 roku na antenie radio Deutschlandfunk podkreśliłem: „Jestem przekonany, że nasi polscy przyjaciele od dawna powinni mieć tutaj, w Berlinie pomnik”.

Tego stanowiska zawsze broniłem także i w mediach ukraińskich. 9 stycznia b.r. w wywiadzie dla Ukrinform wyraziłem przekonanie że „nasi polscy przyjaciele, którzy w cz … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPonad pół tysiąca covidowych inwestycji w kraju. Najwięcej w Małopolsce
Następny artykułNFZ: nowe uprawnienia dla krwiodawców