W 2022 roku – na początku obecnej ery technicznej – postanowiono w znacznym stopniu zamrozić rozwój jednostek napędowych. Za takim rozwiązaniem lobbował przede wszystkim Red Bull, który musiał mierzyć się wtedy z zapowiedzią Hondy o wycofaniu się z F1.
Od tamtej pory aż do końca 2025 roku w jednostkach napędowych dozwolone są jedynie niewielkie zmiany, motywowane ewentualnymi problemami z niezawodnością.
Alpine do dawna podkreśla, że silnikowi Renault brakuje sporo mocy i zespół jest pod tym względem na straconej pozycji. W Komisji F1 omawiano wyrównanie osiągów, ale nie osiągnięto porozumienia. Nie najlepsze osiągi jednostki napędowej stały się też przyczynkiem do rezygnacji Renault z programu silnikowego.
Przy okazji niedawnego sukcesu w Brazylii i podwójnego podium w rozgrywanym w deszczu wyścigu, w Alpine przypomnieli, że cały czas zmagają się z deficytem mocy i nic w tym względzie nie zmieni się również w 2025 roku.
– Na mokrym torze rozmowy o mocy silnika się „resetują” – stwierdził Flavio Briatore na łamach dziennika La Gazzetta dello Sport. – Czyli w 2025 roku też będziemy musieli nadrabiać te 0,3 s na okrążeniu.
– Zamartwianie się nie jest konieczne. Wiemy po prostu, że tak jest. Spróbujemy się dobrze spisać używając aerodynamiki i przyglądając się oponom. I nie będziemy się nad sobą użalać.
Pierre Gasly, Alpine A524
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Z kolei Oliver Oakes, od niedawna szef zespołu, podkreślił postęp, jaki zespół wykonał od początku sezonu, kiedy obaj kierowcy regularnie kończyli kwalifikacje już po Q1, a forma zmagającego się z nadwagą A524 nie dawała powodów do optymizmu.
– Nie jest tajemnicą, że samochód, który mieliśmy na początku roku, na pewno nie zająłby w Enstone najbardziej reprezentacyjnego miejsca – przyznał Oakes. – Myślę jednak, że osiągi, jakie udało się w trakcie sezonu zyskać, są całkiem imponujące.
– I na to trzeba patrzeć. Na tempo rozwoju. Te obecne przepisy nie są łatwe. Widzieliśmy to już na przykładzie innych zespołów. Możesz błyszczeć na początku sezonu, a potem zatracić formę.
Alpine ogłosiło kilka dni temu, że począwszy od sezonu 2026 zacznie korzystać z silników Mercedesa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS