A A+ A++

Esteban Ocon, P18
“Niestety, mój wyścig został zrujnowany w pierwszym zakręcie, po tym jak zostałem uderzony z tyłu, co spowodowało, że się obróciłem i spadłem na koniec stawki. Udało mi się odzyskać kilka pozycji w trakcie wyścigu, jednak po tym incydencie nie mogliśmy walczyć o wiele więcej. Pod koniec wyścigu zdecydowaliśmy się na pit stop i próbę uzyskania najszybszego okrążenia na miękkich oponach, co udało nam się osiągnąć. Z tego weekendu można wyciągnąć kilka pozytywów. Ulepszenia pokazują, że działają, szczególnie w kwalifikacjach wczoraj, więc cieszę się na dalszą pracę zespołu w tym kierunku i poprawę samochodu. Kolejny wyścig to Meksyk i mam nadzieję, że będziemy w lepszej pozycji, by walczyć o punkty.”

Pierre Gasly, P12
“To było frustrujące popołudnie, w którym nie wydobyliśmy pełnego potencjału z bolidu. Mieliśmy zbyt wiele suboptymalnych sytuacji w trakcie wyścigu, co jest rozczarowujące, bo zaczęliśmy z naprawdę dobrej pozycji i mieliśmy znacznie większe ambicje niż finisz poza punktami. Sprawy wymknęły się spod kontroli i mogliśmy lepiej zarządzać naszym wyścigiem, co musimy przeanalizować na przyszłość. Zareagowaliśmy na wczesny pit stop Magnussena, potem mieliśmy wolny pit stop, ale generalnie brakowało nam tempa na twardych oponach, by być w lepszej sytuacji. Wygląda na to, że nasi rywale są w tym momencie odrobinę szybsi, a my musimy dalej próbować zrozumieć nasz pakiet i wyciągać z niego wszystko, co możliwe. Meksyk czeka nas w przyszłym tygodniu – to unikalny tor, na którym będziemy mieli kolejną okazję do nauki i postępu.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułРФ атаковала Одесскую область ракетами и дронами: в порту вспыхнул пожар
Następny artykułУ Росії ліквідували начальника штабу авіаційної ескадрильї Дмитра Голєнкова