Przerwa Daniela spowodowana kontuzją kości śródręcza niespodziewanie wydłużyła się aż do pięciu weekendów wyścigowych, w których zastępował go Liam Lawson. Nowozelandczyk już w Katarze nie ukrywał tego, że będzie do dla niego ostatni występ w tym roku, przyznając, że w USA do kokpitu powróci Ricciardo.
Ostatecznie 33-latek uczynił to nawet szybciej, ponieważ poprowadził bolid RB7 podczas specjalnego eventu Red Bulla. Dziś z kolei – za sprawą zapowiedzi prasowej amerykańskiego weekendu – AlphaTauri potwierdziła jego comeback do AT04:
“Przyjemnie jest wrócić! Z moją ręką jest już zdecydowanie lepiej, a sesje w symulatorze wypadły pomyślnie. Sprawdzałem go już przed weekendem w Katarze, ale nie czułem się w pełni zdrowy, dlatego spędziłem resztę tygodnia w Wielkiej Brytanii. Dzięki temu miałem jeszcze więcej czasu w symulatorze i na właściwe przygotowanie się”, powiedział Ricciardo.
“Moja ogólna kondycja fizyczna jest w porządku. Trenowałem jak tylko mogłem, choć oczywiście było to zakłócone przez moją lewą dłoń. Frustrujące było oglądanie ostatnich paru wyścigów, zwłaszcza że czułem się gotowy do ścigania się, a po dwóch wyścigach musiałem wcisnąć przycisk “pauza”. Ogólnie jednak czas bez rywalizacji upłynął błyskawicznie.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS