Fernando Alonso był jednym z faworytów do zajęcia wysokiej pozycji w sesji kwalifikacyjnej przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Po odpadnięciu Maxa Verstappena w Q2 wyglądało na to, że ostateczna batalia o Pole Position rozegra się między Hiszpanem a Sergio Perezem.
– Na pewno [jesteśmy zadowoleni]. To był dla nas bardzo dobry weekend. Kwalifikacje były naszą słabością w Bahrajnie. Ale dzisiaj samochód wydawał się spisywać bardzo dobrze na jednym okrążeniu – przyznał Alonso po kwalifikacjach.
Ostatecznie to Meksykanin z Red Bulla dopisał do swojego konta drugie Pole Position w karierze, a Fernando Alonso będzie musiał jeszcze poczekać na pierwsze pole. Ostatni raz dwukrotny mistrz świata wygrywał kwalifikacje ponad dziesięć lat temu, w Niemczech podczas sezonu 2012.
– Zobaczmy jutro, co będziemy mogli stąd zrobić. Oczywiście Charles ma karę. Zaczniemy w pierwszym rzędzie, więc to jest po prostu niesamowite – cieszył się Alonso.
Hiszpana w sobotę wyprzedził też wspomniany przez niego Charles Leclerc, którego czeka jednak przesunięcie o dziesięć miejsc na starcie za nadprogramową wymianę elektroniki sterującej po wyścigu w Bahrajnie.
– Jesteśmy pewni, że wczorajsza strata na długich przejazdach była wywołana również tłokiem na torze, więc w niedziele powinno być lepiej. Start z pierwszego rzędu wydaje się być bardzo dobry – podsumował Hiszpan.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS