A A+ A++

Sequel Ality: Battle Angel nadal nie został oficjalnie ogłoszony. Jon Landau wyjaśnia, dlaczego trwa to tak długo.

Źrodło fot. Alita: Battle Angel; Robert Rodriguez; 2019

i

Dlaczego jeszcze nie powstała Alita: Battle Angel 2? To pytanie z pewnością prześladuje fanów pierwszej części. Grana przez Rosę Salazar Alita pojawiła się w 2019 roku i z miejsca zdobyła serca widzów na całym świecie.

Od tamtego czasu wieści na temat potencjalnego sequelu tego widowiska trochę ucichły. Aż do niedawna. Ostatnio pojawiły się obiecujące informacje, za które odpowiada producent Jon Landau.

Disney+ kupisz tutaj

Jak się okazuje, fani spragnieni kolejnych przygód Ality musieli po prostu zaufać temu procesowi i poczekać na swoją kolej po tym, jak James Cameron w końcu wystartuje z opóźnioną kontynuacją Avatara. W wywiadzie dla portalu Collider Jon Landau wyjaśnił, dlaczego prace nad sequelem Ality: Battle Angel jeszcze nie wystartowały.

Chcemy to zrobić. Ale jesteśmy też ludźmi, którzy dają z siebie 110% we wszystkim, co robimy. To nie jest coś, na czym moglibyśmy się skupić w trakcie pracy nad Avatarem: Istotą wody. To coś, o czym kilka tygodni temu rozmawiałem z Robertem [Rodriguezem]. Odbyliśmy wiele rozmów. Więc jest to coś, co wciąż chcemy zrobić.

Jak więc widać, zainteresowanie stworzeniem kontynuacji Ality: Battle Angel nie słabnie. Być może prace nad sequelem ruszą, kiedy James Cameron wraz z Jonen Landau uporają się z kolejnymi częściami Avatara.

Fani powinni jednak uzbroić się w cierpliwość. Kalendarze reżysera i producenta wypełnione są po brzegi pracami nad Avatarem. Wszak wiadomo od dawna, że druga część serii, która będzie miała premierę już w tym tygodniu, nie będzie ostatnią. James Cameron już zajmuje się Avatarem 3 oraz Avatarem 4. Ich sukces finansowy spowoduje, że powstanie także piąta część, która ma zabrać bohaterów na Ziemię.

Może Cię zainteresować:

Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w zeszłym roku wylądował w GOL-u. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Przez większą część roku chodzi niewyspany, w związku z zarywaniem nocek na oglądaniu meczów NBA. Nadal jednak uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPosłanka Łośko: Rosyjska propaganda wciąż ma się w polskim internecie nieźle
Następny artykułAtak zimy w Zakopanem. Na chodnikach zalega prawie 30 cm śniegu, piesi chodzą po ulicach