A A+ A++

Sukces „Kokainowego misia” sprawił, że kolejna wytwórnia postanowiła sięgnąć po nietypowy motyw i przygotować obraz koncentrujący się na następnym niebezpiecznym zwierzęciu. Wkrótce zobaczymy, jak aligator wyrusza na polowanie.

„Kokainowy miś” zadebiutował w pierwszych kinach i zyskał aprobatę wśród części krytyków. Opowieść bazująca na prawdziwych wydarzeniach przedstawiała losy niedźwiedzia, który po ogromnej dawce narkotyków miał zyskać nieprawdopodobne moce i ruszyć na krwawe łowy. Reżyserka Elizabeth Banks na tyle sprawnie wykorzystała satyrę i pastisz, że efekty jej prac spotkały się z zaskakująco przyzwoitym przyjęciem, choć nie brakowało zarzutów, według których twórcy próbowali normalizować zażywanie środków odurzających. Z podobnym zarzutem mogą spotkać się autorzy „Aligatora po amfetaminie”.

Rozgłos, z jakim spotkał się film o niedźwiedziu, pragnie wykorzystać The Asylum, amerykański niezależny producent i dystrybutor filmowy oferujący niskobudżetowe produkcje. W przygotowaniu jest thriller koncentrujący się na ogromnym gadzie.

The Asylum jest znane z tworzenia niskobudżetowych wersji hollywoodzkich hitów, wiele na to wskazuje, że najnowszym mockbusterem będzie „Aligator po amfetaminie”. Na dobry początek udostępniono plakat oraz ogłoszono, że premiera obrazu odbędzie się latem 2023 roku.

„Potrzymaj mi niedźwiedzia… To znaczy piwo.

Tego lata idziemy po ciebie”.

Producent rozwiał wszelkie wątpliwości i zapowiedział, że „Aligator po amfetaminie” nie jest tylko chwytliwym żartem, a prawdziwym projektem. Jak na razie o produkcji nie wiadomo zbyt wiele, dlatego musimy czekać na pierwsze oficjalne materiały.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułКонтррозвідка СБУ знешкодила агентурну мережу ФСБ в Одесі
Następny artykułCBA zatrzymało Włodzimierza K., byłego ministra skarbu i byłego szefa PO w Lubelskiem