Z powodu pandemii imprezy masowe tj. festiwale, koncerty czy benefisy zostały odwołane, przez co wielu artystów straciło główne, jak nie jedyne źródło dochodu. Do tego grona należy Alicja Majewska, która pomimo wieloletniej kariery, nie zarabia tak jej wielu jej kolegów na swoich piosenkach. Nie napisała swoich hitów, więc tantiemy trafiają do autorów tekstów i muzyki.
Artystka żyje z tego, co zarobi na scenie. Na 2020 r. miała zaplanowanych 30 koncertów. Za jeden występ Alicja Majewska inkasuje ok. 10 tys. zł. Łatwo zatem policzyć, że przez obostrzenia piosenkarka straciła 300 tys. zł.
– Od wielu lat noszę w portfelu zieloną legitymację, ale na moje konto wpływa niewiele ponad 1000 zł emerytury – powiedziała w “Na Żywo”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS