A A+ A++

„Ja Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie Radio, które się nazywa Radio Maryja” – powiedział w 1995 r. Jan Paweł II, wielki przyjaciel rozgłośni. Słowa Ojca Świętego powtórzył raper Tau, który w mediach społecznościowych opowiedział swoją historię swojego wychodzenia z depresji. W pokonaniu choroby pomogło mu Radio Maryja i wiara w Boga. 

Raper przyznał się do problemow, które miał w przeszłości: – (…) jeździłem w głębokiej depresji na koncerty. Miałem dosyć wszelkiej muzyki. Miałem dosyć ludzi. Wszystko mnie drażniło. Nic nie przynosiło satysfakcji – napisał.

Z tego psychicznego dołka udało mu się wydostać dzięki wierze w Boga: – Nie ważne jak ładne, kolorowe, spektakularne i ładnie brzmiące było to coś. Nie chciałem słyszeć i widzieć świata. Pragnąłem umrzeć. Nie chciałem wiedzieć i słyszeć siebie. Życie bez Boga jest jak obłęd zauważył w swoim wpisie Tau.

– Wtedy zacząłem słuchać tego radia. Nie pamiętam w jakich okolicznościach, ale kiedy wracałem w nocy po trasach, to słowa,które wybrzmiewały z tego najbardziej znienawidzonego radia w Polsce, pokrzepiały mnie i przynosiły nadzieję – przyznał muzyk.

Radio Maryja.Pamiętam kiedy jako Medium wydawałem albumy w Asfalt Records i jeździłem w głębokiej depresji na…

Opublikowany przez Tau Wtorek, 17 grudnia 2019

To niezwykłe świadectwo doprowadziło Tau do powtórzenia konstatacji Jana Pawła II, który w 1995 roku powiedział; „Ja Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie Radio, które się nazywa Radio Maryja”.

Źródło: Stefczyk.info Autor: red.

Fot. PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDaj sobie szansę na przeżycie
Następny artykułRak piersi: nowe terapie w refundacji, czyli dobry rok dla pacjentek