A A+ A++

Szymon Hołownia był gościem Moniki Olejnik w programie “Kropka nad i”. W pewnym momencie pomiędzy prowadzącą, a kandydatem na prezydenta doszło do zgrzytu z powodu zwrócenia się do dziennikarki po imieniu.

Hołownia w rozmowie z Olejnik podkreślił, że jako przyszły prezydent zamierza “przestrzegać konstytucji w przeciwieństwie do Andrzeja Dudy”. Stwierdził również, iż obecnie nasz kraj znalazł się sytuacji, którą określa jako “polsko-polska wojna”. Dlatego jako przyszła głowa państwa zamierza rozwiązać ten konflikt, choć jak sam przyznał “nie będzie to proste”.

Były współprowadzący program “Mam talent” odniósł się także do kwestii aborcji. Uznał, iż nie powinna być ona zakazywana, choć optuje za utrzymaniem obecnego kompromisu prawnego, czyli możliwości dokonywania tego zabiegu tylko w przypadkach: zagrożenia życia matki, poczęcia w wyniku zgwałcenia oraz stwierdzenia nieuleczalnej choroby lub upośledzenia płodu. Stwierdził również, iż podpisałby ustawę o związkach partnerskich, gdyby taka została uchwalona przez Sejm.

W pewnym momencie pomiędzy kandydatem na prezydenta, a prowadzącą program doszło do małego zgrzytu. Hołownia zwrócił się do dziennikarki “Pani Moniko”, co wyraźnie się jej nie spodobało.

 – Nie lubię, jak się mówi do mnie pani Moniko, tylko pani redaktor. – powiedziała Olejnik.

Źródło: Do Rzeczy/ TVN24 Autor: JD

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiedroń 2020. Lewica w Elblągu rozpoczyna zbiórkę podpisów
Następny artykułGotowi na więcej seriali? Disney chce uruchomić platformę VOD Hulu na całym świecie