Robert Winnicki zabrał głos w Sejmie ws. tegorocznego Marszu Niepodległości, do którego nie chce dopuścić opozycja. Poseł Konfederacji wytknął im ich hipokryzję w tej sprawie, przypominając o niedawnej demonstracji Tuska.
11 listopada, jak co roku, ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości. I niestety, jak co roku, napotyka on trudności organizacyjne, związane z postawą stołecznych władz, które uważają, iż wydarzenie to promuje postawy faszystowskie, rasistowskie, homofobiczne, czy antysemickie. Zwykle jest to czepianie się o zachowanie jakiegoś skrajnego marginesu i wyolbrzymianie pojedynczych incydentów, podczas gdy znacząca część uczestników tego dnia chce oddać hołd naszemu krajowi. Aż szkoda, że z taka zawziętością nie patrzy się na prolewicowych wiecach, gdzie dochodzi do promowania komunistów, czy marszów równości, gdzie dochodzi do obrazy uczuć religijnych.
Podobnie jak rok temu, stołeczny ratusz ponownie chce zasłonić się pandemią koronawirusa przed kolejnym Marszem Niepodległości, uważając, że obecna czwarta fala nie jest najlepszy czasem na organizowanie takich wydarzeń. Jednak zarówno Trzaskowski, jak i cała opozycja, po raz kolejny wysunęli argumenty obalające ich skargi na MN i jednocześnie obnażające hipokryzję tego środowiska. W zeszłym roku były to manifestacje Strajku Kobiet, w tym wiec przeciwko orzeczeniu TK, do którego nawoływał Tusk. Wówczas organizowanie takich wydarzeń nikomu nie przeszkadzało w obozie antyrządowym i w jakiś magiczny sposób nagle temat pandemii zupełnie zgasł. Dosłownie tak, jakby na protestach opozycji wirus kompletnie nie atakował. Może będą jeszcze próbowali tłumaczyć, że choroba pochodząca z Wuhan nie atakuje ludzi walczących z tym “okropnym reżimem PiS”.
Do tej sprawy nawiązał na mównicy sejmowej Robert Winnicki. Poseł Konfederacji nie miał żadnej litości dla retoryki stosowanej przez KO i Lewicę w tej sprawie, co tylko wywołało ich wściekłość.
-To co was najbardziej boli, to fakt, że organizacje patriotyczne i narodowe ubiegają się o środki na równych prawach. Jak to może być, że pieniądze nie idą tylko dla lewicy. To jest wasza hipokryzja. A jeśli chodzi o to, co dzieje się na demonstracjach, to przypominam wszystkich “demokratom” w tej izbie, że mamy wolność zgromadzeń w tym kraju. I jeśli Tusk organizuje swoje zgromadzenie, to ktokolwiek inny też może także zorganizować swoje. Wy tylko byście, żeby tylko jedna opcja polityczna miała głos w tym kraju. I tak nie będzie i my do tego nie dopuścimy – powiedział lider Ruchu Narodowego przy wrzaskach lewej strony.
.@RobertWinnicki wypunktował lewacką opozycję, która przez trzydzieści lat od ’89 roku przeżerała pieniądze publiczne na budowanie tęczowych organizacji, na postkomunistyczne stowarzyszenia, na fundacje atakujące naszą Ojczyznę. Dość tego! Pora odciąć ich od Funduszy Norweskich! pic.twitter.com/DEDvf776WY
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 13, 2021
Źródło: Twitter Autor: JD
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS