Młodszy z braci Marquez w zeszłym miesiącu po raz pierwszy wystąpił w barwach fabrycznej ekipy Hondy podczas testów w Jerez. Wcześniej w Walencji sprawdził motocykl klienckiego zespołu LCR.
W Jerez Alex zakończył zajęcia z siedemnastym czasem, o 1,4 s gorszym od najlepszego rezultatu lidera tabeli – Marca.
Urzędujący mistrz Moto2 przyznał, że jego nowy kolega z ekipy i jednocześnie brat zapowiedział, że niechętnie przekaże całą wiedzę, która mogłaby ułatwić przejście do królewskiej kategorii wyścigów motocyklowych i jazdę na wymagającym RC213V.
– To wyjątkowe uczucie móc jeździć po torze wraz z tymi zawodnikami – powiedział Alex Marquez.
– Można próbować się od nich nauczyć najwięcej jak to tylko możliwe. Miałem szczęście przejechać dwa okrążenia razem z Markiem. Dziwnie się czułem. Jednak z czasem przyzwyczaję się.
– Rozmawialiśmy jak bracia. Poruszałem pytania dotyczące [królewskiej] kategorii. Jednak już zaznaczył, że nie powie mi wielu rzeczy. Widział, że jestem szybki w zakrętach.
– Jedna sprawa to usłyszeć co należy zrobić, a druga zrealizować sugestie. Koniec końców zbyt wiele informacji też nie musi być dobre. Każdy powinien przejść własną drogę.
Alex Marquez, Repsol Honda Team
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS