A A+ A++

fot. Michał Szymański

ŁKS Commercecon Łódź dokonał pierwszego kroku w stronę finału. Zwycięstwo 3:0 przeciwko BKS-owi BOSTIK Bielsko-Biała było bardzo pewne. Wiadomo jednak, że rywalizacja jeszcze się nie zakończyła. Trener Alessandro Chiappini był bardzo zadowolony z tego, w jaki sposób jego drużyna zrealizowała założenia taktyczne.

ŁKS Commercecon Łódź jako jedna z niewielu drużyn był w stanie powstrzymać liderki BKS-u. Zarówno Paulina Damaske, jak i Majka Szczepańska-Pogoda męczyły się w ataku – Bardzo dużo pracowaliśmy nad tym, żeby odpowiednio przygotować drużynę technicznie do tego meczu. Wiemy, że BKS jest bardzo zależny od Pauliny Damaske, a także od Majki Szczepańskiej-Pogody. Ich środkowe także są bardzo dobre. Wiadomo jednak, że najważniejsze piłki będą leciały do Damaske albo Szczepańskiej-Pogody, więc głównym celem było zatrzymanie właśnie ich. Daliśmy to radę zrobić przez większość meczu, ale momentami udało się im odskoczyć. BKS jest bardzo dobrym zespołem, więc to był trudny mecz. Cieszę się, że mogę pogratulować swojemu zespołowi. Przez cały mecz dziewczyny były bardzo skoncentrowane i świadome tego, co dzieje się na boisku. W odpowiednich momentach reagowały dobrze i dlatego udało nam się wygrać – podkreślał po meczu trener ŁKS-u, Alessandro Chiappini. – W tak krótkim czasie zarówno one, jak i my będą miały problem, żeby drastycznie zmienić założenia taktyczne. Oczywiście będziemy próbować zmienić niektóre rzeczy. Trzeba będzie zorientować się, w jaki sposób one nas podbijały w obronie i w jaki sposób mijały nasz blok. Trzeba będzie też popatrzeć, w jaki sposób nas blokowały. Nie ma zbyt dużo czasu, więc poświęcimy większość analizy meczowej na to, żeby lepiej je zrozumieć. Chcemy powtórzyć tak dobry mecz jak ten, który rozegraliśmy w sobotę – dodał.


Pomimo problemów zdrowotnych rozgrywająca BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała starała się prowadzić grę w bardzo szybki sposób. – Julia Nowicka zwykle gra bardzo szybko. Tak było również w sobotę. Nie wiem, ale może próbowała przyśpieszać grę jeszcze w odpowiedzi na to jak reagowaliśmy na bloku. Lub po to, żeby jeszcze lepiej rozrzucić nasz blok. Tak czy tak BKS ma taki, a nie inny system gry. Również u nich nie będzie czasu na zbyt duże zmiany – zakończył Chiappini.

Drugie starcie pomiędzy ŁKS-em, a BKS-em zaplanowano na wtorek, 25 kwietnia o godzinie 20:30. Pokaże je Polsat Sport. By przypieczętować awans do finału Łódzkie Wiewióry muszą odnieść kolejne zwycięstwo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbsurdalny tweet Gasiuk-Pihowicz. Celna riposta Fogla
Następny artykułУ ЄС відреагували на скандальну заяву посла Китаю про суверенітет країн колишнього СРСР