– Ja pracowałam wiele lat na wojnach i przyznam szczerze, że obserwowałam na przykład negocjacje między warlordami czy watażkami. Często tam, mimo tego, że zdarzają się na przykład morderstwa na tle politycznym, no to poziom honoru, szacunku i dekorum jest dużo wyższy – mówiła posłanka Aleksandra Wiśniewska na antenie TVN24. W ten niecodzienny sposób posłanka KO komentowała swoje pierwsze wrażenia z Sejmu.
„pracowałam wiele lat na wojnach [..] obserwowałam negocjacje warlordow” mówi A. Wiśniewska opowiadając o pierwszym posiedzeniu Sejmu XD pic.twitter.com/JQxw8XNPPK
— Marcel Formela (@MarcelFormelaPL) November 18, 2023
W programie “Kampania bez kitu”, który emitowano na antenie TVN24, Wiśniewska opisywała swoje refleksje w nowym miejscu pracy:
– Przyznam szczerze, że to, co zobaczyliśmy podczas pierwszego posiedzenia Sejmu, to było absolutne załamanie się kultury parlamentaryzmu – tłumaczyła.
Zdaniem posłanki “minister Ziobro czy minister Czarnek to po prostu aberracja”.
Wiśniewska nie precyzowała, co konkretnie ma na myśli, ale dodawała, że czuje się jak w książce Kafki połączonej z “politycznym thrillerem i satyrycznymi fragmentami z Jasia Fasoli”.
Nowa posłanka dostała się do Sejmu startując z piątego miejsca łódzkiej listy kandydatów KO. Wcześniej pracowała jako działaczka NGO.
Jej ojcem jest jeden z najbogatszych Polaków, Radosław Wiśniewski, założyciel spółki Redan, stojącej m. in. za marką TOP Secret.
Źródło: Stefczyk.info za TVN24 Autor: red
Fot. Wikimedia Commons/Domena Publiczna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS