A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Bardzo się cieszymy ze zdobycia tego medalu. Świetnie zareagowaliśmy na porażkę w półfinale ze Słowenią. Była w nas sportowa złość, ale był też smutek. Przekuliśmy to jednak na dużą radość na boisku i uśmiech, ale też na dobrą siatkówkę – cieszył się Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji, po meczu Polska – Serbia (3:0), którego stawką był brązowy medal mistrzostw Europy siatkarzy.

Za naszymi siatkarzami bardzo trudny rok. Przed sezonem były wielkie apetyty, ale najpierw na ziemię sprowadzili Polaków Francuzi w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Tokio, a w sobotę Słowenia w półfinale mistrzostw Europy. W ostatnim meczu sezonu Biało-Czerwoni pokazali jednak charakter i sięgnęli po medal.


Bardzo chcieliśmy zakończyć ten sezon medalem. Jesteśmy ze sobą pięć miesięcy w kadrze, ale to jak się trzymamy i jak chcieliśmy to zakończyć, pokazuje jak dobrze wszystko szło, choć nie zawsze był oczekiwany wynik sportowy. Nie udało nam się zrealizować niektórych marzeń – powiedział Śliwka.

26-latek, choć był MVP finału Ligi Mistrzów, którą wygrał z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, to jednak w reprezentacji nie odegrał znaczącej roli. Zapytany o tę sytuację, odparł: – Zawsze kiedy jadę na reprezentację, jestem dumny z tego, że mogę grać z orzełkiem na piersi. Czy jest to w większym, czy mniejszym wymiarze, to jednak wielką nobilitacją jest być w tej grupie. Poza tym samo przebywanie w tej drużynie jest czymś niesamowitym. To grupa świetnych chłopaków i bardzo dobrze się ze sobą czujemy. W niejednej drużynie po przegranych igrzyskach byłby rozłam i żal. Tymczasem my do końca byliśmy drużyną. I to pomogło nam zdobyć medal.

Wiele wskazuje na to, że w meczu z Serbią po raz ostatni wiedzieliśmy polską drużynę w takim składzie. – Chcielibyśmy być dalej w tej grupie, ale co przyniesie przyszłość? Nie wiem – zakończył Śliwka.

Autorem artykułu jest Tomasz Kalemba – Onet.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSommer: Pierwszy z drugim na froncie walki o szprycę nie zachowali dystansu
Następny artykułOdszedł ŚP Janusz Pikulski