A A+ A++

Aleksander Kwaśniewski przebywa z wizytą w Litwie, gdzie spotkał się z tamtejszym prezydentem Gitanasem Nausedą. Jak poinformowano na oficjalnej stronie litewskiego przywódcy, politycy rozmawiali o bezpieczeństwie i obronności, pamięci historycznej, walce z dezinformacją i wojnie w Ukrainie wywołanej przez Rosję.

Nauseda powiedział, że docenia stanowczą postawę Polski w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę, solidarność naszego kraju z Ukrainą, a także silne wsparcie polityczne i wojskowe dla Kijowa. Prezydent Litwy zaznaczył, że należy podjąć wysiłki, aby zapobiec rosyjskim próbom pisania historii na nowo oraz aktywnie zwalczać dezinformację rozpowszechnianą przez Moskwę.

Litwa. Aleksander Kwaśniewski spotkał się z prezydentem Gitanasem Nausedą

– W kontekście wojny Rosji w Ukrainie szczególnego znaczenia nabierają kwestie odpowiedzialności za popełnione zbrodnie wojenne i walka na polu informacyjnym. Nie możemy pozwolić na to, aby propaganda Kremla swobodnie szerzyła kłamstwa i zniekształcała fakty historyczne w celu manipulowania opinią publiczną oraz usprawiedliwiania swojej agresji wojskowej i innych nielegalnych działań na arenie międzynarodowej – mówił Nauseda.

Litewski prezydent podkreślił, że „trzeba zwrócić większą uwagę na zachowanie pamięci historycznej zarówno na poziomie krajowym, jak i europejskim”. Nauseda podczas spotkania z Kwaśniewskim stwierdził również, że „ścisła współpraca pomiędzy Litwą i Polską jest niezbędna dla zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności w regionie”.

Czytaj też:
Aleksander Kwaśniewski komentuje ruch Rosjan. „Coś kombinują, niewątpliwie”
Czytaj też:
Jolanta Kwaśniewska wspomina prezydenturę męża. „Dostawałam kroplówki”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEmirates wracają do Rio de Janeiro i Buenos Aires – jeden samolot, dwa lądowania
Następny artykułŻabka uczy się od Netflixa, niedługo na wszystko będziemy tak marnować pieniądze