Album z wyjątkowymi widokami Gdańska trafił do muzeum

– Ta rodzinna pamiątka to niezwykle ciekawy przedmiot związany z życiem codziennym i obyczajowością dawnych mieszkańców Gdańska – mówi dr Janusz Dargacz z Muzeum Gdańska. – Znamy osobę, która zleciła przygotowanie albumu, ale nie jesteśmy całkowicie pewni, komu został podarowany. 

Album jest oprawiony w czerwony papier imitujący skórę, został złożony z przyciętych, luźnych druków, które w XIX w. krążyły na rynku. Na papierowych kartach znajdują się także znaki wodne dwóch gdańskich papierni.

Zakup pamiątki do zbiorów Muzeum Gdańska sfinansował Browar Amber z Bielkówka.

Unikalne ujęcia

Wewnątrz albumu znajduje się odręczna dedykacja, z której wynika, że album przekazał w prezencie Johann Josef Feyerabend wraz z małżonką. Kim był obdarowany?

– Znamy tylko jego inicjały, czyli W.L.F. – mówi Dargacz. – Jeśli pozostalibyśmy w kręgu rodziny, mógł to być Wilhelm Ludwig Feyerabend, czyli kuzyn Johanna. Niewykluczone, że była to pamiątka dla Wilhelma, który opuszczał w tym czasie Gdańsk. Ta postać jest jednak jeszcze przez nas nierozpoznana, będziemy badać jego losy. Album jest dobrym pretekstem do przyjrzenia się historii tej rodziny.

W albumie są ryciny przedstawiające najbardziej znane widoki Gdańska – Długi Targ, Motławę, Żuraw. Ale znalazły się w nim też unikalne ujęcia – np. budynku poczty na ulicy Długiej, który powstał w latach 30. XIX w., czy siedziby konsulatu rosyjskiego przy Długich Ogrodach.

– Część rycin przedstawia okolice Gdańska, np. Jaśkową Dolinę, Królewską Doliną i Świętą Studzienkę, zakład kąpielowy w Brzeźnie czy dworek na Stawowiu – mówi Dargacz. – W albumie są też trzy ryciny z widokiem Sopotu, wśród nich nieznane ujęcie zakładu kąpielowego od strony mola.

Muzeum Gdańska nie posiadało wcześniej podobnego eksponatu.

– Tego typu zbiory rycin powstawały w XIX w., ale do tej pory nie mieliśmy ich w naszych zbiorach – mówi Marta Krzyżowska z Muzeum Gdańska.