A A+ A++

Alex Albon oraz Max Verstappen stanowili o sile Red Bulla od połowy 2019 roku, kiedy ten pierwszy zastąpił Pierre’a Gasly’ego. Ich współpraca układa się bardzo dobrze poza torem, natomiast na nim Taj sporo tracił do swojego partnera. Po sezonie 2020, w którym Holender wyprzedził go aż o 109 punktów, Austriacy postanowili zwerbować Sergio Pereza i w związku z tym musiał zrobić sobie roczną przerwę.

Na falach podcastu The MotorMouth 26-latek zdradził kilka ciekawostek, dla których ma tak ogromny szacunek do aktualnego mistrza świata. Na pierwszy plan wysuwa się niesamowita mentalność i odporność psychiczna Verstappena. Dzięki nim ten przygotowując się do kwalifikacji, potrafi otwierać sobie paczki w popularnej piłkarskiej grze “FIFA”:

“Jest naprawdę zrelaksowany. I zawsze interesował mnie fakt, że Netflix czy cokolwiek innego nie pokazali go z tej strony. Ludzie tak naprawdę jej nie mogli zobaczyć i nie znają go z tej strony. On jest na tyle zrelaksowany, że sam chciałbym być taki. Jeśli facet otwiera sobie paczki w FIFA przed kwalifikacjami, to znaczy, iż jest na innym poziomie”, wyjawił Albon.

“Dla mnie jest to najbardziej utalentowany kierowca, z jakim miałem okazję się ścigać. Trudno to powiedzieć, ale porównujemy go z najlepszymi. Jeździ dokładnie tak jak mówi i ciężko z tym polemizować. Przy tym jest jeszcze bardzo bezpośredni.”

Taj przyznał również, że cechą, która niewątpliwie pomaga Verstappenowi osiągać tak dobre wyniki na torze, jest jego niezwykły styl jazdy:

“Można być naprawdę pod wrażeniem tego, jak prowadzi samochód. Jest bardzo precyzyjny i wymaga od bolidu czegoś zupełnie innego niż większość kierowców. On chce auta, które jest nadsterowne w zakrętach i jest to niesamowite. Natomiast gdy popatrzycie na jego kolumnę kierowniczą, wszystko wydaje się w porządku, ale tak nie jest. Ten samochód jest wyjątkowy, a sekretem jest szybkość.”

“I ścigałem się przeciwko wielu zawodnikom. Byłem partnerem zespołowym Charlesa [Leclerca]. Jeździłem tym samym bolidem, co wielu dobrych kierowców. I zawsze byłem znany z tego, że uwielbiam mieć dużo przyczepności na przedniej osi po to, aby spokojnie kontrolować maszynę. A potem przychodzi taki gość, który sprawia, że wyglądam, jakbym prowadził autobus. To jest zupełnie coś innego.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFBI w domu Trumpa. Media: Szukano dokumentów związanych z bronią jądrową
Następny artykułPożary we Francji. Tak witają polskich strażaków