Co zrobić, aby Śląska odsłonił się jako heretycki, prowokujący, kreatywny i nowoczesny? Czas pochować Śląsk, który został sprowadzony do naiwnych kalek mówiących, że tu to tylko kopalnie, religia, żur i rolada.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Gdy pojawiasz się na obcej ziemi, wiesz, że wolno ci mniej. Gdy jesteś przybyszem, choćby podskórnie czujesz, że o nowej ojczyźnie możesz mówić albo dobrze, albo wcale. Takie uczucie mi towarzyszyło, kiedy postanowiłem wybrać Śląsk. Kiedy zdecydowałem tu, w Katowicach, tu, w Nikiszowcu, zamieszkać.
Dziś wiem, że jest to ziemia, miejsce, którego nie zamieniłbym na żadne inne. Jeśli nawet jadę do Włoch, które lubię, bo Italii (cóż będę Was przekonywał?) nie podobna nie lubić, choćby za poranne espresso i cornetto alla crema, to jednak zawsze wiem, że moim domem, do którego wracam po podróży, jest Śląsk. A więc tak jak Odys wraca do swojej ukochanej Itaki, tak ja wracam na swój ukochany Śląsk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS