„Namiastka systemu no-fault” zaprezentowana przez resort zdrowia w projekcie ustawy o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjenta nie satysfakcjonowała medyków. Uznali, że brakuje w nim wyłączenia odpowiedzialności karnej za nieumyślny błąd medyczny. Oczekiwaną przez biały personel propozycję zmian przedstawił podczas Kongresu Prawa Medycznego rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.
„Nie podlega karze za przestępstwo nieumyślne określone w art. 155, art. 156 § 2, art. 157 § 3, art. 157a lub art. 160 § 3 ustawy – Kodeks karny osoba wykonująca zawód medyczny w rozumieniu przepisów ustawy o działalności leczniczej, która zgłosiła zdarzenie niepożądane w ramach systemu zgłaszania zdarzeń, o którym mowa w art. 20 ust. 1, jeżeli zgłoszenie zdarzenia niepożądanego nastąpiło, zanim organ powołany do ścigania przestępstw dowiedział się o przestępstwie, chyba że sprawca w czasie popełnienia przestępstwa był w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo gdy spowodowany skutek był wynikiem rażącego niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach” – brzmi proponowany przepis.
Czytaj więcej
– Regulacja ma wyłączać wprost stosowanie podstawowych przepisów prawa karnego, które mogą znaleźć zastosowanie do lekarza, m.in. przepisów typizujących nieumyślne przestępstwa pozbawienia życia, spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub narażenia życia lub zdrowia pacjenta na zagrożenie – tłumaczy Oskar Luty, adwokat, partner w kancelarii Fairfield. – Warunkiem skorzystania z dobrodziejstwa braku odpowiedzialności karnej będzie samodzielne zgłoszenie przez osobę wykonującą zawód medyczny błędu, ale tylko gdy zgłoszenie wpłynie, zanim organ ścigania dowie się o przestępstwie, np. od pacjenta.
Systemy no-fault są obecne w prawodawstwie wielu państw. W ograniczonym zakresie również w Polsce, np. w prawie o ruchu drogowym, bo sprawca wypadku, który sp … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS