A A+ A++

W piątek, 11 listopada na przystanek przy ul. Staniewickiej na Targówku podjechała policja. Ktoś z pasażerów zauważył u innego przypiętą do paska spodni broń.

Na powracających do domów tramwajem pasażerów obwieszonych biało-czerwonymi emblematami padł w piątek wieczorem blady strach. W tramwaju linii nr 1, kierującego się w stronę Annopolu, jeden z pasażerów zauważył mężczyznę, który miał do paska spodni przypięty przedmiot do złudzenia przypominający broń.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w dniu święta niepodległości na terenie Warszawy, Krakowa i Wrocławia ze względów bezpieczeństwa wprowadzono czasowy zakaz noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym. Nic więc dziwnego, że na przystanek Staniewicka przyjechała policja. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTłumy poznaniaków na Dniach Świętomarcińskich (ZDJĘCIA)
Następny artykułPożar koło Iławy. Ogień gasiło 40 strażaków