Naukowcy do swojego badania wykorzystali dane z dwóch urządzeń – teleskopu Keplera i sondy kosmicznej Gaia. Spośród 150 tysięcy gwiazd wyselekcjonowano 369 tych, które są podobne do Słońca. Mają porównywalną masę, rozmiar, skład chemiczny czy okres wirowania wokół własnej osi. Następnie poddano analizie ich aktywność magnetyczną.
Główną różnicą, jaką udało się zaobserwować, były cykle aktywności. Zdecydowana większość badanych gwiazd dużo częściej zmienia jasność, co w efekcie oznacza, że pokrywają się większą ilością czarnych plam, niż Słońce. Teoretycznie to powinno nas cieszyć. Te plamy nie stanowią dla nas niczego dobrego.
W ostatnich latach liczba zaobserwowanych ciemnych plam na powierzchni Słońca maleje. Aktywność jest coraz słabsza. Gwiazdy podobne Słońcu wykazują znacznie większą aktywność. Naukowcy próbowali wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Jest kilka scenariuszy.
W pierwszym, po prostu istnieją różnice między naszym Słońcem, a innymi badanymi obiektami, z których nie zdajemy sobie sprawy. W drugim, jest trochę gorzej. Nasza gwiazda może wcale nie różni się od pozostałych, a jedynie znajduje się w innym momencie ewolucji. Słońce może być aktualnie “przyśnione”, a kwestią czasu jest, kiedy powróci do stanu standardowej aktywności.
Póki co, pozostaje nam cieszyć się, że Słońce nie bombarduje nas niszczycielskim promieniowaniem, z którym nie poradziłoby sobie pole magnetyczne Ziemi. Badanie zostało opublikowane w prestiżowym magazynie naukowym “Science”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS