A A+ A++

Bethany Joy Lenz widzowie mogą kojarzyć szczególnie z “Pogody na miłość”. Wielu produkcji nie ma na koncie, ale serial z 2003 r., w którym wcielała się w Haley James Scott, dał jej dużą rozpoznawalność i całkiem spore przychody. W ostatnich miesiącach pojawiły się doniesienia, że aktorka “Chirurgów” miała do czynienia z sektą. – Byłam w sekcie przez 10 lat. Piszę o tym książkę, bo czuję, że pomogłaby mi zamknąć ten rozdział mojego życia na dobre. Tak naprawdę od dawna dochodzę do siebie i ciągle nie mogę powiedzieć, że wszystko jest już ze mną w porządku – mówiła w jednym z podcastów.

Teraz wiadomo więcej o książce, w której rozlicza się ze swoją niełatwą przeszłością.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W tym roku w amerykańskich księgarniach pojawi się biograficzna książka aktorki zatytułowana “Dinner for Vampires. Life on a cult TV show”. Co prawda do premiery jeszcze kilka miesięcy, ale Lenz już promuje swoją historię w mediach, zdradzając pierwsze szczegóły. Nie ma zaskoczenia – aktorka pogłębia temat życia w sekcie.

Bethany Joy Lenz o życiu w sekcie

Jak przyznaje, jako jedynaczka potrzebowała przynależeć do jakiejś grupy. “Bezpieczną przystanią” miała być grupa, w której studiowano Biblię. Członkami organizacji były osoby z branży rozrywkowej, ale Lenz nie podaje nazwisk. – Szybko ewoluowała w coś bardziej mrocznego – w spokojnie tkaną sieć manipulacji, wykorzystywania i strachu – zaznacza wydawca książki celebrytki.

Grupa miała nazywać się The Big House Family. – Przeżywanie na nowo wydarzeń z przeszłości jest dużym wyzwaniem, ale podejmuję je – komentuje Lenz, która oskarża liderów sekty o przywłaszczenie sobie milionów dolarów, które zarobiła w show-biznesie.

– Dochodzenie do siebie u każdego wygląda inaczej, w zależności od przebytych traum – mówi Bethany. – Musiałam zacząć od nowa budować swoje zrozumienie Boga – dodaje, cytowana przez “People”.

“Wojskowa hierarchia, ogrom nadużyć, poddani ze wzrokiem i uśmiechami jak u manekinów, bezkrytycznie i bezrefleksyjnie oddający cześć swojemu przywódcy, jego brak odpowiedzialności przed kimkolwiek (poza Bogiem), zły świat na zewnątrz… To klasyczny przepis na sektę. Zazwyczaj, kiedy jesteśmy w wewnętrznym kręgu, trudno nam to wszystko dostrzec, bo desperacko chcemy być częścią czegoś większego i dobrego. Wiem to” – pisała w jednym z wcześniejszych wpisów na Instagramie.

Lenz była w sekcie w czasie, gdy grała w popularnej “Pogodzie na miłość”. Wiele osób zdawało sobie sprawę, że aktorka jest w złym środowisku, próbowali ją ratować, ale Lenz nie widziała, co tak naprawdę się z nią dzieje.

– Przywódca sekty zaszczepił we mnie całkowitą nieufność wobec ludzi spoza niej, których jeszcze do niedawna traktowałam jak przyjaciół. To zadziałało jak klin wbity między mnie a ekipę serialu. Izolowałam się od nich, nie rozmawiałam z nimi o swoich problemach. Myślałam: “Cierpię, ale nie mogę podejść i zwierzyć się żadnej z tych osób”. Kiedy kręciliśmy, czułam się strasznie samotna – wyznała w rozmowie z “Variety”.

W 50. odcinku podcastu “Clickbait” zachwycamy się serialem (!) “Pan i Pani Smith”, przeżywamy transformacje aktorskie w “Braciach ze stali” i bierzemy na warsztat… “Netfliksową zdradę”. Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy 7 złotych za litr diesla? Są prognozy analityków
Następny artykułPierwsze oznaki wiosny w naszych ogrodach!