Do wypadku doszło 14 sierpnia 2020 r. na S7, w miejscowości Stawidła. Jak ustaliła malborska prokuratura, kierujący samochodem marki VW Golf, jadąc w kierunku Nowego Dworu Gdańskiego uderzył w stojący na poboczu pojazd marki Toyota Yaris, a ten w konsekwencji uderzył w stojącego przed nim Citroena.
Cztery podróżujące tymi pojazdami osoby odniosły obrażenia. Dwie z nich, pasażerowie Toyoty 32 -letnia kobieta oraz jej małoletni syn, w wyniku rozległych obrażeń ponieśli śmierć.
Kierowca volkswagena nie przyznał się do winy
– Z uzyskanej w toku śledztwa opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków wynika, że kierujący pojazdem marki VW Golf nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych. Nie zachował należytej ostrożności, wskutek czego nie zapanował nad prowadzonym pojazdem doprowadzając do niekontrolowanego zjazdu na prawe pobocze i uderzenie w stojące tam pojazdy – informuje prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
45-latkowi zarzucono nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślne spowodowanie wypadku, w następstwie którego dwie osoby poniosły śmierć, a dwie doznały obrażeń naruszających czynności ciała na czas powyżej siedmiu dni. Za to przestępstwo grozi mu do ośmiu lat więzienia.
W toku śledztwa wobec podejrzanego stosowane były wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.
– Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna złożył wyjaśnienia, w których nie przyznał się do winy – dodaje prok. Wawryniuk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS