W ostatnim czasie szeroko komentowanym tematem w Polsce, są szczepienia przeciwko COVID-19 oraz tzw. “afera szczepionkowa”. Od kilkunastu dni na jaw wychodzą kolejne nazwiska osób, które zaszczepiły się poza kolejnością. W “grupie zero” mieli się znaleźć lekarze i personel medyczny, jednak okazało się, że szczepionkę podano również, co najmniej kilkunastu osobom ze świata sztuki, kultury i biznesu.
Aida Kosojan-Przybysz w wywiadzie dla “Plejady”, przyznała, że ma za sobą zachorowanie na koronawirusa. Jasnowidzka powiedziała również, że gdyby otrzymała propozycję zaszczepienia się szybciej, nie przyjęłaby teraz dawki szczepionki przeciwko COVID-19.
– Przeszłam COVID-19, są ludzie, którzy potrzebują bardziej nić ja.(…) Wczoraj był pogrzeb mojego dobrego znajomego, to był lekarz, który pracował na SOR. Zaraził się od pacjenta i zmarł (…). Po prostu uważam, że w tym momencie nie poszłabym – mówiła w rozmowie Aida Kosojan–Przybysz.
Jasnowidzka w rozmowie z “Plejadą”, przyznała, że będąc po pięćdziesiątce, nie skorzystałaby z propozycji wcześniejszego zaszczepienia. Stwierdziła jednak, że zastanawiałaby się nad taką ofertą, gdyby była starsza.
– Jeżeli miałabym 70 lat i ktoś by mi powiedział: słuchaj, jak ty to zrobisz, to będzie przykład dla tych, którzy wątpią i nie chcą się szczepić. Pokazujesz, że idziesz i w pewnym sensie, to twój wkład w to, że jesteś solidarna z tymi, którzy walczą z COVID-19, na zasadzie szczepimy się i w ten sposób walczymy o zdrowie tak swoje, jak i bliźniego… Kto wie? – mówiła Aida.
Dyrektor Danuta Kozakiewicz mówi o nastrojach uczniów. “Jest mi ich naprawdę szkoda”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS