Dzisiaj, 11 grudnia (12:59)
Agnieszka Woźniak-Starak pożegnała ukochaną suczkę, Judy. Jak opisała na Instagramie, jamniczka trafiła do niej z planu filmu “Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. “Chociaż na początku Piotrek nie chciał słyszeć o psie na planie, dał się jednak przekonać” – pisze aktorka w poście na Instagramie.
Agnieszka Woźniak-Starak przechodzi trudne chwile. Gwiazda, która dwa lata temu pożegnała męża, Piotra Woźniaka-Staraka, a niedawno ujawniła, że niektóre osoby w jej rodzinie zmagały się z cukrzycą więc ona sama jest w grupie ryzyka, dzisiaj pożegnała swojego psa.
Agnieszka Woźniak-Starak znana jest ze swojej otwartości. Po tragicznej śmierci męża, Piotra Woźniaka-Staraka szybko odezwała się do swoich fanów i to w najszczerszych słowach, w których opowiadała o naprawdę ciężkich chwilach i mówiła o wsparciu zawdzięczała rodzinie i przyjaciołom.
Dzisiaj również podzieliła się z fanami bardzo przykrym dla siebie wydarzeniem – śmiercią swojej ukochanej jamniczki Judy. Na Instagramie opisała, jak poznała pieska i jak trafił do jej domu.
Okazało się, że Judy trafiła do Woźniak-Starak z… filmowego planu! Była częścią ekipy filmu “Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. Gwiazda wspomniała przy okazji także swojego zmarłego męża, Piotra, który “nie chciał słyszeć o psie na planie, dał się jednak przekonać, a duża w tym zasługa Magdy Boczarskiej i Marysi Sadowskiej, że Wisłocka bez jamnika to nie Wisłocka”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS