Słuchawki Xtrainerz to kolejny produkt znanego nam już doskonale Aftershokza, który wykorzystuje technologię przewodnictwa kostnego do przekazywania nam ścieżki dźwiękowej. Podobnie jak cała rodzina produktów tego producenta, tak i XTrainerz stanowi uniwersalne rozwiązanie dla aktywnych sportowo osób, które chcą bezpiecznie słuchać muzyki podczas aktywności bez jednoczesnego odcinania się od dźwięków otoczenia. Niedawno mieliśmy okazję testować lekki model Aeropex, który szczególnie dobrze odnalazł się w treningu kolarskim, siłowym czy podczas biegania (sprawdźcie: Test: Słuchawki sportowe Aftershokz Aeropex). Model Xtrainerz podczas treningu w outdoorze ma te same zalety, co Aeropex, jednak otwiera przed nami dodatkowe możliwości. Jest wodoodporny i pozwala na słuchanie muzyki podczas treningu pływackiego. Główną funkcjonalną różnicą pozostaje fakt, że aby uniezależnić się od zewnętrznego nadajnika, słuchawki mają wbudowany odtwarzacz MP3 i pamięć 4GB. Oczywiście nie każdy jest triathlonistą lub pływakiem, ale nawet jeśli nie uprawiacie wyczynowo powyższych dyscyplin, to i tak wielu z nas pływa, urozmaicając w ten sposób swój trening rowerowy lub zwyczajnie dbając o zdrowie. Poza osobami trenującymi w wodzie widzimy także inną potencjalną grupę ich odbiorców – słuchawki te sprawdzą się bowiem nie tylko na basenie, ale również tam, gdzie po prostu boimy się o nasze słuchawki, czy telefon stanowiący zwykle ,,odtwarzacz muzyczny”. Bieganie w ulewie, ostra jazda na trenażerze, jazda na rowerze w deszczowy dzień – ile to już razy coś zalewaliśmy wodą, niekoniecznie będąc na basenie? Dlatego Xtrainerzy traktujemy jako produkt ciekawy nie tylko ze względu na możliwość pójścia w nich na basen, ale również jako odporne słuchawki dla ludzi aktywnych bezwarunkowo, którzy chcą słuchać muzyki w każdych warunkach. Przyjrzeliśmy się im dokładnie. Komfort i noszenieAftershokzy przylegają do uszu w charakterystyczny sposób dla produktów tej marki. Są pewnie i komfortowo dociśnięte do kości czaszki, jednak na tyle lekko, by nie powodować dyskomfortu. Przetworniki połączono za pomocą charakterystycznego pałąka, który biegnie z tyłu głowy i łączy obie ,,słuchawki”. Wygodnie pływa się w nich z okularami pływackimi, ale bez czepka. Jeśli zdecydujemy się, bądź jesteśmy zmuszeni, używać nakrycia głowy to trzeba się odpowiednio napracować, by założyć to wszystko w niekolidujący sposób. Na drodze naszych prób wiemy, że będzie trzeba zsunąć czepek z uszu, tak będzie najprościej. Podobnie z jazdą na rowerze – wszystko jest doskonale dopóki nie używamy zimowej czapki nausznej. Jazda z nią – podobnie jak pływanie z czepkiem – jest możliwa, ale obniża komfort użytkowania. Jeśli jednak korzystamy z nich w idealnym scenariuszu, czyli tylko kask i okulary na rowerze lub gogle pływackie na basenie, wówczas możemy spodziewać się wyśmienitego komfortu noszenia.Słuchawki są lekkie i doskonale wyważone, nie czuć ich na głowie i kompletnie nie przeszkadzają podczas treningu. Dodatkowo mają wygodne w obsłudze przyciski. Sterowanie jest intuicyjne, a guziki dobrze wyczuwalne. W zasadzie, niezależnie jak ich używamy, to spełniając warunek, że uszy nie są niczym zakryte, uważamy je produkt niemal bez wad w aspekcie wygody i pewności spoczywania na swoim miejscu. (czytaj dalej)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS