A A+ A++
  • Honda Africa Twin chciałaby być jak Multistrada V4, ale trochę jej brakuje mocy.
  • Rozwiązaniem mogłoby być doładowanie silnika, w końcu Kawasaki z H2 to wyszło.
  • Producent złożył w biurze patentowym dokumentację, która rozpaliła naszą wyobraźnię.

Choć Africa Twin bije rekordy sprzedaży trudno nie zauważyć, że osiągami mocno odstaje od konkurencji, wśród której chciałaby się znaleźć. Dziś głównymi rywalami są KTM 890 Adventure, Yamaha Tracer 9 i Suzuki V-Strom 1000, ale Honda patrzy tęsknym wzrokiem nieco wyżej – tam gdzie stoją KTM 1290 Super Adventure, BMW R 1250 GS, czy Ducati Multistrada V4. Producent ma wprawdzie w swojej ofercie większy model Adventure Sports, ale jest on napędzany dokładnie tym samym silnikiem, co bazowa wersja – dwucylindrową rzędówką o mocy 102 KM.

Aby znaleźć się w gronie tuzów segmentu adventure, Honda musiałaby przedstawić motocykl, który mógłby rywalizować z wymienionymi sprzętami jak równy z równym, co najmniej jeśli chodzi o moc i moment obrotowy. Najnowsza dokumentacja, złożona przez Hondę w japońskim biurze patentowym rzuca nieco światła na to, jak Japończycy chcą tego dokonać.

Rozwiązaniem miałaby być sprężarka zintegrowana z silnikiem 1084 cm³, pracującym w CRF 1100 L. Szkice ukazują kompresor zamontowany nad skrzynią biegów, w podobny sposób jak Kawasaki zamontowało ten podzespół w modelu H2. W silniku Hondy znalazłyby się dwa wtryskiwacze – jeden tuż pod przepustnicą, drugi w komorze spalania. Oznacza to, że silnik otrzyma bezpośredni wtrysk.

Ten drugi wtryskiwacz byłby zasilany pompą wysokiego ciśnienia, sterowaną przez wałek rozdzielczy systemu Unicam. Umożliwi to precyzyjne sterowanie ilością wtryskiwanego paliwa w zależności od obrotów silnika. Wtryskiwacz ten otrzymywałby paliwo dopiero po zamknięciu zaworów dolotowych. Pozwoli to zoptymalizować napełnianie komory spalania i wewnętrzne zawirowania powietrza, co miałoby korzystnie wpłynąć na redukcję szkodliwych produktów spalania.

Złożenie przez Hondę dokumentacji patentowej nie oznacza oczywiście, że doładowany silnik trafi do kolejnej Afryki Twin. Możemy jednak być pewni, że japońska firma nie zasypia gruszek w popiele i w odpowiedniej chwili będzie gotowa by zaskoczyć czymś niezwykłym zarówno nas, jak i konkurencję.

Przeczytaj także: Honda Africa Twin po 50 tys. km

zobacz galerię

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrąba powietrzna nad Czarnym Dunajcem (zdjęcia)
Następny artykułSterta śmieci przy bunkrze z II wojny światowej. Policja: 42-latek podrzucał je z sąsiedniej posesji