Dzisiaj, 20 sierpnia (09:29)
Od niedzieli, kiedy talibowie przejęli kontrolę nad stolicą Afganistanu, z lotniska w Kabulu ewakuowanych zostało 18 tys. osób – ujawniło NATO. W operacji uczestniczy m.in. Polska, która wysłała swoje samoloty i przewiezie jeszcze około 100 osób. Mimo, że w samym porcie im. Hamida Karzaja i przed nim tłoczą się wciąż setki ludzi, którzy chcą uciec z kraju, nie wszystkie loty zabierają maksymalną liczbę pasażerów. Brytyjski samolot odleciał z… jedną kobietą.
– Ponad 18 tysięcy osób zostało ewakuowanych z lotniska w Kabulu od czasu, gdy talibowie przejęli kontrolę nad stolicą Afganistanu – powiedział w piątek agencji Reutera pragnący zachowac anonimowość przedstawiciel NATO. Dodał, że cywile wciąż tłoczą się przy wszystkich wejściach na lotnisko im. Hamida Karzaja.
Mimo że tysiące Afgańczyków i obcokrajowców próbuje uciec przed talibami, z Kabulu odleciał niemal pusty brytyjski samolot. Media opublikowały zdjęcie, na którym widać jedną pasażerkę – ciężarną żonę byłego brytyjskiego komandosa – w kabinie nie było nikogo więcej.
Władze w Londynie, ale także Stany Zjednoczone, które od poniedziałku koordynują i zabezpieczają sytuację na lotnisku w stolicy Afganistanu twierdzą, że operacja ewakuacyjna idzie pełną parą. Brytyjski minister obrony Ben Wallace zapewnił, że żaden pusty brytyjski samolot nie startuje z Kabulu. Podkreślił także, że “teraz nie marnuje się ani jedno miejsce”, bo kraje zachodnie współpracują z sobą, aby upewnić się, że tak się nie dzieje.
Afganistan: Dwaj bracia nie żyją. Zginęli spadając z amerykańskiego samolotu
Na lotnisku w Kabulu stacjonuje około 4,5 tys. żołnierzy USA. Wszystkie drogi dojazdowe do portu lotniczego są kontrolowane przez talibów.
Biały Dom zapowiedział, że w piątek wieczorem czasu polskiego prezydent USA Joe Biden wygłosi przemówienie poświęcone operacji ewakuacyjnej w Afganistanie.
Około 600 obywateli Afganistanu, współpracowników ambasady Włoch i wojskowego kontyngentu tego kraju oraz ich rodziny wywieźli w ciągu czterech dni z Kabulu do Rzymu Włosi – podało tamtejsze ministerstwo obrony. W operację zorganizowaną przez rząd zaangażowanych jest 1500 żołnierzy.
Kolejne loty specjalnym korytarzem powietrznym przez Kuwejt odbywają się regularnie i sprawnie, po skrupulatnej kontroli osób wchodzących na pokład włoskich samolotów wojskowych. W czwartek na rzymskim lotnisku Fiumicino wylądowała maszyna z 202 ewakuowanymi Afgańczykami. Po niezbędnych kontrolach sanitarnych w związku z pandemią zostali odwiezieni autokarami wojska do przeznaczonych dla nich budynków. Następnie w nocy z czwartku na piątek przyleciał kolejny samolot ze 194 osobami.
Włoski minister obrony Lorenzo Guerini zaznaczył, że do około 600 ewakuowanych od poniedziałku obywateli Afganistanu należy dodać 228 osób, wywiezionych już w czerwcu, gdy władze w Rzymie rozpoczęły operację pod kryptonimem Aquila 1.
Donald Trump krytykuje Joe Bidena za sposób wyjścia z Afganistanu
Przybyli do Wiecznego Miasta w rozmowach z włoskimi mediami zgodnie przyznają, że nie widzą już ani przyszłości, ani nadziei dla Afganistanu.
– Wsiedliśmy do samolotu, bo baliśmy się, że talibowie nas schwytają. Musieliśmy opuścić kraj. Teraz obawiamy się o naszych krewnych, którzy tam zostali – podkreślił jeden z mężczyzn.
Do Rzymu przyleciała też afgańska działaczka na rzecz praw człowieka Zahra Ahmadi, która cytowana przez włoską agencję prasowa Ansa oświadczyła: “Jestem szczęśliwa, ale jednocześnie cierpię z powodu tego, co dzieje się w moim kraju”.
– Nasza nadzieja umarła – powiedziała Zahra Ahmadi. Afgańczycy przypominają, że w kraju zostało 16 milionów kobiet, których życie dramatycznie zmieni się po przejęciu władzy przez talibów.
Hiszpania poinformowała, że wywiozła z Kabulu ponad 160 osób. W piątek hiszpańskim lotem stolicę Afganistanu opuściło 110 uciekinierów.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował w piątek, że łącznie w Polsce jest już 130 osób przywiezionych z Afganistanu. W nocy z piątku na sobotę do Polski ma przylecieć z Afganistanu kolejny samolot z prawie 100 osobami ewakuowanymi z tego kraju.
– Dzisiaj największym problemem nie są samoloty, którymi można ewakuować ludzi, tylko samo wejście na lotnisko – powiedział Dworczyk w TVP1. Polityk wyjaśnił, że osoby, które chcą zostać ewakuowane, najpierw muszą przejść posterunki talibów, a następnie trzy bramy kontrolne wojsk amerykańskich i sojuszniczych.
Około godz. 2 w nocy z czwartku na piątek trzeci samolot z wywiezionymi z Kabulu uchodźcami wylądował na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Embraer E195LR wystartował w czwartek wieczorem z międzynarodowego portu lotniczego Nawoi w Uzbekistanie. Po ponad dwóch godzinach maszyna lądowała w stolicy Gruzji, aby następnie wylecieć w kierunku Warszawy.
Informację o ewakuowanych potwierdził w piątek rano szef MON Mariusz Błaszczak pisząc, że “Kolejna grupa osób ewakuowanych z Kabulu wylądowała w Warszaw … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS