Dzisiaj, 15 sierpnia (09:12)
Aktualizacja: Dzisiaj, 15 sierpnia (11:01)
Śmigłowce CH-47 Chinook biorą udział w ewakuacji dyplomatów z amerykańskiej ambasady w Kabulu. Pracownicy placówki niszczą wrażliwe dokumenty, obawiając się natarcia talibów. Do Afganistanu wysłano dodatkowych 1 tys. żołnierzy, by osłaniać ewakuację. TASS napisał, że afgański rząd podjął negocjacje z talibami o pokojowym przekazaniu władzy. Wkrótce potem rzecznik talibów oznajmił, że trwają zabiegi o “pokojowe poddanie Kabulu”.
Większość personelu jest gotowa do wyjazdu, ale placówka funkcjonuje – poinformował Reutera przedstawiciel amerykańskiej administracji.
Prezydent USA Joe Biden polecił w sobotę wysłać dodatkowy kontyngent w sobotę. Ewakuowani będą amerykańscy dyplomaci i Afgańczycy, którzy pracowali dla sił USA. Łącznie wysłanych ma być do tego kraju około 5 tys. żołnierzy.
Prezydent chce oficjalnie zakończyć misję wojskową USA w Afganistanie już 31 sierpnia, wycofując się tym samym z konfliktu zbrojnego, który zapoczątkowały ataki terrorystyczne Al Kaidy na USA 11 września 2001 roku.
Talibowie, którzy w niedzielę rano zaczęli wkraczać z różnych kierunków do stolicy Afganistanu, Kabulu, są już na jego przedmieściach. Urzędnik NATO przekazał Reuterowi, że część personelu z UE ewakuowano do “bezpiecznego miejsca” w Kabulu.
Przywódcy talibów przebywający w Katarze nakazali im powstrzymanie się od przemocy w Kabulu i zezwolenie wszystkim, którzy chcą, na wyjazd z miasta. Wezwali kobiety w Kabulu, by schroniły się w bezpiecznych miejscach. Rzecznik talibów powiedział w niedzielę rano, że otrzymali oni rozkaz, by pozostać u bram Kabulu i nie wkraczać do miasta. Oznajmił, że nie chcą oni krzywdzić ani zabijać “niewinnych afgańskich cywilów”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS