A A+ A++
Afera respiratorowa. Siedzibę firmy E&K wylicytowano za 605 tys. zł
fot. Bluemoon 1981 / / Shutterstock

Za 605 tys. zł wylicytowano siedzibę firmy E&K, która nie dotrzymała umowy z Ministerstwem Zdrowia na dostawę 1,2 tys. respiratorów na początku pandemii – przekazali w piątek w Lublinie posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba.

Ministerstwo Zdrowia podpisało w kwietniu 2020 r. umowę na dostawę 1 tys. 241 respiratorów. Miała je dostarczyć firma E&K, należąca – według mediów – do handlarza bronią. Spółka z umowy wywiązała się tylko częściowo – do Polski trafiło jedynie 200 respiratorów. W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który miał trafić do MZ w kwietniu i w maju 2020 r., resort odstąpił od umowy. Na firmę nałożono kary umowne w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki.

Sprawę wciąż bada prokuratura. Prokurator krajowy Dariusz Barski informował w kwietniu w rozmowie z “Rzeczpospolitą”, że śledczy sporządzili postanowienie o przedstawieniu zarzutów właścicielowi firmy E&K, Andrzejowi I. Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania, dlatego – jak dodał – wystawiono za nim list gończy.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba poinformowali w piątek podczas konferencji prasowej przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód w Lublinie, że 91-metrowa siedziba spółki E&K przy ul. Radziwiłłowskiej w Lublinie została wylicytowana za blisko 605 tys. zł.

“Handlarz bronią uciekł z Polski; nie dostarczył respiratorów; na dzisiaj jest winien 40 mln zł, ale część majątku na szczęście została zachowana. Za 605 tys. zł wylicytowano siedzibę, z której robił słynne interesy przez ostatnie lata. Jest to o tyle ważne – choć symboliczne oczywiście – bo pokazuje, że jeśli ktoś chce, to może ściągać ten dług i może szukać jego środków, które pochował w różnych miejscach, mówię również o jego majątku. Pomimo tego, że uciekł z Polski, na pewno nie może czuć się bezpiecznie” – podkreślił poseł Joński.

Dodał, że w najbliższym czasie odbędzie się prawdopodobnie kolejna licytacja dotycząca majątku firmy E&K. “Ku naszemu zdziwieniu, udało się odnaleźć jeszcze 46 respiratorów u obywatela Meksyku, który przebywał w Polsce” – uzupełnił Joński.

Poseł KO Michał Szczerba przypomniał, że na wspomniane 40 mln zł składają się przedpłaty, które nie zostały zwrócone, kary umowne oraz odsetki. Dodał, że ta kwota zostanie teraz pomniejszona o 605 tys. zł.

“Ważnym aspektem jest również odpowiedzialność polityczna i karna tych urzędników państwowych Łukasza Szumowskiego i jego zastępcy Janusza Cieszyńskiego, którzy podjęli te niekorzystne działania związane z umową bez opiniowania Prokuratorii Generalnej, ale co najważniejsze dali czas handlarzowi bronią na wyczyszczenie kont, majątku, przyjmując jego oświadczenie w sierpniu 2020 r.” – zaznaczył Szczerba.

Z jego informacji wynika, iż Najwyższa Izba Kontroli zdecydowała się skierować zawiadomienie do prokuratury w sprawie działań egzekucyjnych Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie. Przypomniał, że wcześniej prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez Szumowskiego i Cieszyńskiego.

“Złożyliśmy w tej sprawie zażalenie do sądu. Nasz status został potwierdzony. W związku z powyższym będziemy na drodze sądowej dochodzić również sprawiedliwości i odpowiedzialności urzędników, polityków PiS, którzy nigdy nie powinni mieć więcej dostępu do środków publicznych” – ocenił Szczerba.

NIK poinformowała w piątek po południu na Twitterze, że w związku z kontrolą dotyczącą zakupu respiratorów w 2020 r. “skierowała do Prokuratury dwa zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wysokich urzędników państwowych”. “Jednym z nich jest Janusz Cieszyński. Sprawa jest rozwojowa” – czytamy we wpisie.

Na konferencji Szczerba przypomniał ponadto, że przez prokuraturę w Lublinie prowadzone jest postępowanie dotyczące sprawy faktur, które firma E&K wystawiła resortowi zdrowia, a które nie uwzględniały 8-proc. VAT. “Lubelska Izba Administracji Skarbowej potwierdziła, że ten VAT powinien wynosić 8 proc. w związku z tym prowadzone jest postępowanie prokuratorskie w ramach którego handlarz bronią ma mieć postawione zarzuty. Niestety, informacje które do nas dotarły świadczą o tym, że handlarz bronią się ukrywa przed prokuraturą” – przekazał Michał Szczerba.

“Z tego miejsca chcemy zaapelować do prokuratura Generalnego Zbigniewa Ziobry, żeby nie był +miękiszonem+, żeby ścigał handlarza bronią. Nie może być tak, że od dwóch lat nie są zwracane pieniądze tj. 40 mln zł, ale również nie został zwrócony VAT, który powinien zostać naliczony. Według naszych obliczeń jest to kwota ok. 13 mln zł” – poinformował w piątek poseł Szczerba.

Decyzji o zakupie respiratorów od firmy E&K wielokrotnie bronili politycy Prawa i Sprawiedliwości. Premier Mateusz Morawiecki podkreślał w czerwcu 2020 r., że zapadła ona na początku pandemii Covid-19, kiedy tego typu sprzętu brakowało w wielu krajach. “Wszędzie, na całym świecie, szukaliśmy respiratorów. Kupiliśmy je tam, gdzie można je było kupić i po cenie, po jakiej wtedy można je było kupić” – przekonywał.

Na początku zeszłego roku sprawą zajął się wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Pod koniec stycznia zamieścił na stronach KPRM oświadczenie, w którym napisał: “po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy”.

Autorka: Gabriela Bogaczyk

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOŚWIĘCIM. „Nic się Panu w naszym mieście nie podoba”
Następny artykułPoznań. Wyjął nóż i zaczął zadawać ciosy. Agresor zatrzymany, policja apeluje do świadków