A A+ A++

Temat konkursu na dzierżawę Prochowni wychodzi daleko poza Żoliborz. Spotykamy tu nie tylko powiązane ze sobą spółki, które stawiają na biznes w parkach, ale też wspólniczkę zamordowanego przed laty polityka, skazaną za oszustwa przy przetargach na miejskie lokale.

– Nie byłam w Parku Żeromskiego odkąd Prochownia Żoliborz przestała istnieć. Kosztowałoby mnie to zbyt dużo emocji. Razem z moim zespołem budowałam to miejsce od podstaw. Zniszczono cenioną przez tysiące mieszkańców Warszawy przestrzeń społeczną i kulturalną. Mam poczucie, że moje zaangażowanie i praca zostały zlekceważone, nie wzięto ich pod uwagę w ramach konkursu, którego przebieg i rozstrzygnięcie budzą poważne wątpliwości – mówi Marianna Zjawińska. Ponad 9 lat temu wymyśliła, a potem prowadziła lokal w Prochowni Północnej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKomunikacja Miejska w Płocku idzie na rekord. Bardzo długa lista atrakcji! No i bezpłatny dojazd
Następny artykułMularczyk: W PO jest grupka reprezentująca interesy Niemiec