Tego rodzaju praktyki prowadzą do utworzenia swoistego zwyczaju głosowania do tzw. „skutku” zgodnie z wolą rządzącej partii politycznej, które z demokracją nie ma nic wspólnego – pisze stowarzyszenie adwokackie „Defensor Iuris”.
Podczas posiedzenia Sejmu nie zabrakło kontrowersji. Opozycja skierowała wniosek o odroczenie obrad Sejmu do września. Wcześniej Prawo i Sprawiedliwość przegrało kilka głosowań.
Za było 229 posłów, a przeciw 227. Marszałek Witek ogłosiła przerwę a następnie zwołała Konwent Seniorów. W tym czasie poseł PiS Marek Suski zbierał na sali plenarnej podpisy pod wniosek o reasumpcję głosowania.
Marszałek Sejmu po wznowieniu obrad poinformowała, że zasięgnęła opinii pięciu prawników, którzy stwierdzili, że wniosek może być głosowany. Wyjaśniła, że powodem był brak informacji o terminie odroczenia posiedzenia.
W drugim głosowaniu za odroczeniem było 225 posłów, a przeciw 229. Jeden parlamentarzysta wstrzymał się od głosu. Inaczej tym razem zagłosowało trzech posłów Kukiz’15 – Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk.
Oświadczenie w sprawie wydarzeń w Sejmie wydało adwokackie stowarzyszenie „Defensor Iuris”. Wyraża w nim stanowczy sprzeciw wobec “dewastacji polskiego parlamentaryzmu, której byliśmy świadkami obserwując przebieg 36. posiedzenia Sejmu RP, podczas którego Marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek dopuściła do reasumpcji głosowania nad przegłosowanym wcześniej wnioskiem opozycji o odroczenie obrad Sejmu RP do dnia 02 września br., wbrew literalnej dyspozycji art. 189 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 lipca 1992 r. (M.P. 2021 poz. 483, zm. M.P. 2021 poz. 607)”.
– Jako adwokaci stojący na straży prawa sprzeciwiamy się takiemu postępowaniu, które stanowi o bezprecedensowym łamaniu zasad demokratycznego państwa prawnego – czytamy w oświadczeniu.
„Defensor Iuris” przypomina, że zgodnie z art. 189 ust. 1. Regulaminu Sejmu, reasumpcji głosowania Sejm może dokonać wyłącznie w razie, gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości. – Fakt przegłosowania wniosku niezgodnie z wolą partii rządzącej, podobnie jak oświadczenia medialne poszczególnych posłów po zakończeniu głosowania o rzekomej pomyłce w głosowaniu „za” wnioskiem zamiast „przeciw”, nie stanowią przypadku „uzasadnionych wątpliwości co do wyniku głosowania”, o którym mowa w przywołanym przepisie. Uzasadnione wątpliwości co do wyniku głosowania nie mogą bowiem dotyczyć decyzyjnej sfery głosowania poszczególnych posłów, a tylko i wyłącznie sfery technicznej dotyczącej procesu głosowania, np. gdy zawiedzie system liczenia głosów, poseł nie miał możliwości oddania ważnego głosu mimo przystąpienia do głosowania, itp. Ponadto, przepis stanowi o „wyniku głosowania”, a nie o wątpliwościach w zakresie samego wniosku – wyjaśnia stowarzyszenie.
“DF” podkreśla, że wynik głosowania był jednoznaczny i nie nastąpiły żadne okoliczności, które wsk … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS