W drugą rocznicę śmierci Gdańsk upamiętnia swojego śp. prezydenta. Przypomnijmy, że Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem podczas swojego wystąpienia na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 13 stycznia 2019 roku. Lekarzom niestety nie udało się go uratować. Prezydent Gdańska zmarł następnego dnia w szpitalu.
Dziś na ulicach Gdańska, tak jak przed dwoma laty, znów wybrzmiał utwór “The Sound of Silence”. Na ścianie Europejskiego Centrum Solidarności wyświetlono zdjęcia Adamowicza, zaś na fasadzie gmachu Urzędu Miejskiego wywieszono biało-czarny baner z jego wizerunkiem.
W wieczornej uroczystości przy tablicy upamiętniającej tragedię sprzed dwóch lat udział wzięli m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz bliscy tragicznie zmarłego prezydenta – żona Magdalena, córki Antonina i Teresa oraz brat Piotr.
W swoim wystąpieniu Magdalena Adamowicz podkreślała, że “ludzie giną, bo nie mogą zrozumieć, że słowo może zabić”. – Dwa lata temu słowo zabiło tu w Gdańsku, zabiło mojego męża, prezydenta, waszego prezydenta i bardzo dobrego człowieka – powiedziała wdowa po prezydencie Adamowiczu. – Stąd, z Gdańska, musi pójść sygnał, że nienawiść nie może być orężem walki politycznej. Bo taka polityka, takie działanie staje się narzędziem zbrodni. Dość już, wystarczy – dodawała.
Czytaj też:
Tusk pisze o zabójstwie Adamowicza. “Nie zapomnimy sprawców”Czytaj też:
Budka odgraża się za śmierć Adamowicza. Ziemkiewicz nie wytrzymał: Wywijanie trumną
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS