Rajd Estonii, o którym mówi się, że jest największym wydarzeniem sportów motorowych w krajach bałtyckich, stanowi wyzwanie szybkiej jazdy po szutrze i jest najszybszym rajdem w kalendarzu mistrzostw. Równe i techniczne trasy zawierają wiele skoków i szczytów, gdzie załogi muszą zachować szczególną czujność. Oesy wymagają precyzyjnych notatek. Do pokonania czeka siedemnaście odcinków specjalnych o łącznym dystansie 232,64 km.
Hyundai Motorsport wystartuje w składzie Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul, Ott Tanak/Martin Jarveoja, Craig Breen/Paul Nagle.
– Powrót WRC po tak długiej nieobecności to wyjątkowy moment – powiedział szef zespołu Andrea Adamo. – Oczywiście sytuacja jest inna niż ta po zakończeniu rajdu w Meksyku. Mamy nadzieję, że sprawy ułożą się rozsądnie dla wszystkich i będziemy mogli cieszyć się walką, której jestem pewien, nie zabraknie w Rajdzie Estonii. Podobnie jak inni, ciężko pracowaliśmy w tym okresie, aby nadrobić zaległości i naprawić rzeczy, których nam brakowało. Musimy cieszyć się rajdami i jak najlepiej je wykorzystać od teraz, do końca sezonu i zobaczymy co się stanie.
Thierry i Nicolas, trzecia załoga tegorocznych mistrzostw, są gotowi do walki w Estonii.
– Myślę, że wraz z wznowieniem sezonu wszyscy mamy nadzieję na dobry wynik. Chcemy wrócić i natychmiast sięgnąć po dobre rezultaty – powiedział Neuville.
Lokalni bohaterowie Ott i Martin zdominowali poprzednie dwie edycje Rajdu Estonii.
– Naprawdę mam nadzieję, że mamy przewagę u siebie i najważniejsze jest, abyśmy to wykorzystali – powiedział Ott. – Musimy teraz wyciągnąć maksimum z każdej rundy. Nie ma już co kalkulować.
Do składu na tę rundę dołączył Craig Breen, który na estońskich oesach startował już cztery razy: – Wspaniale jest wrócić do rywalizacji i jakiejś formy normalności. Myślę, że możemy się dobrze spisać, ponieważ generalnie szybkie rajdy nam odpowiadają.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS