Producent broniący tytułu ponownie poniósł straty w odniesieniu do ekipy Toyota Gazoo Racing, po tym, jak w zeszłym tygodniu, podczas trzeciej rundy mistrzostw świata, problemy mechaniczne wystąpiły w i20 Coupe WRC Daniego Sordo i Thierry’ego Neuville’a.
Drugie miejsce Otta Tanaka i stwierdzenie Estończyka, że miał tempo pozwalające na walkę o zwycięstwo, było jedynie drobnym pocieszeniem dla Hyundaia.
Poproszony o podsumowanie Rajdu Meksyku, Andrea Adamo, w rozmowie z serwisem DirtFish, ocenił imprezę krótko: – G***o.
Sordo wyeliminowały z walki problemy z chłodnicą, a w ich następstwie również z silnikiem. W samochodzie Neuville’a wystąpiły kłopoty z elektryką. I20 Belga udało się jednak przywrócić do jazdy na drugi etap rajdu, podczas którego ponownie prezentował dobre tempo.
– W tym rajdzie popełniliśmy błędy, które nie powinny mieć miejsca i muszę zrozumieć dlaczego – kontynuował Adamo. – Zwołałem spotkanie w tym tygodniu, abyśmy zastanowili się jak do tego doszło. Trzeba to naprawić i uporządkować.
Włoch bierze winę na siebie: – Widzieliśmy gorsze rzeczy w życiu. W takich przypadkach analizujesz, co się stało i gdzie popełniłem błąd.
– Może nie pozwoliłem im pracować we właściwy sposób i nie zorganizowałem tego odpowiednio – uznał. – Hyundai Motorsport nie jest stworzony przez głupich ludzi, tylko przez bardzo inteligentne osoby, a ja jestem czasem tym słabym punktem.
– Ja jestem odpowiedzialny za zespół. Jeśli jesteś szefem musisz wziąć odpowiedzialność w stu procentach na siebie. Jeśli w moim zespole dzieje się coś źle, jest to mój błąd – zakończył.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS