Adamiak: inwestycje w transformacje cyfrową i energetyczną to konieczność
07.08.2020r. 09:33
Jego zdaniem znaczenie cyfryzacji uwypuklił wybuch pandemii koronawirusa, jednak i bez tego temat był ważny i aktualny.
“Na przykładzie pracy zdalnej widać, jak dużo potrzebujemy inwestycji, choćby w infrastrukturę teleinformatyczną, aby była ona możliwa i maksymalnie efektywna” – ocenił.
Dodał, że w dziedzinie edukacji zauważalne jest to, że niektóre rodziny nie są przygotowane na zdalne lekcje z powodu braków sprzętowych lub dostępu do szybkiego internetu. “Zaadresowanie tych problemów to również swoista inwestycja w przyszłość, nawet jeśli z rachunkowego punktu widzenia nie będzie tak klasyfikowana” – wskazał ekonomista.
W jego ocenie digitalizacja wymaga z jednej strony nakładów na infrastrukturę, np. budowę sieci 5G, a z drugiej – na oprogramowanie i szkolenie administracji publicznej.
“Może się okazać, że wąskim gardłem będzie dostęp do wykfalifikowanych informatyków; wówczas inwestycje cyfrowe będzie trzeba priorytezować” – stwierdził.
Według Adamiaka transformacja energetyczna to kolejne wyzwanie, którego nie unikniemy, gdyż – jak stwierdził – produkcja energii z paliw kopalnych, w szczególności z węgla, będzie coraz droższa z powodów regulacyjnych.
“Ponadto, coraz więcej międzynarodowych firm wpisuje obecnie w swoje strategie dążenie do redukcji dwutlenku węgla zgodnie z celami Unii Europejskiej, a jednym z kryteriów lokalizacji inwestycji jest źródło prądu i generalne podejście do kwestii klimatycznych” – dodał.
“W skali kraju potrzebne są inwestycje infrastrukturalne o zasięgu ogólnokrajowym” – ocenił. “Nie tylko CPK, ale i dokończenie inwestycji w sieć autostrad i dróg szybkiego ruchu oraz kolei, a także budowa nowoczesnej sieci teleinformatycznej” – wymienił.
Zdaniem Adamiaka mniejsze firmy również nie stracą możliwości inwestycyjnych, zwłaszcza że ich sytuacja płynnościowa nie jest zła – banki dostarczają finansowanie, a biznes posiada też własne środki. “Problem w tym, że tego nie wykorzystują” – stwierdził. “Jeśli firmy są zbyt ostrożne w inwestowaniu, zbyt dużo oszczędzają, to musi je uzupełnić państwo, uruchamiając własne projekty” – dodał.
Wedle ekonomisty czas kryzysu to dobry czas na akwizycje, m.in. dlatego, że koszt finansowania przejęć spadł wraz z obniżkami stóp procentowych. Dobre akwizycje przyspieszają, a czasem są warunkiem ekspansji; obecnie koszty zadłużenie w złotym czy w walucie obcej stały się wyjątkowo niskie.
Z drugiej strony – jak wskazał – krajowe spółki strategiczne na mocy ustawy i rozporządzenia chronione są przed wrogim przejęciem.
“Rozszerzenia ograniczeń na inne firmy, zwłaszcza dla podmiotów spoza UE, są do rozważenia, ale należy uważać, by z barierami tego typu nie przesadzić” – ocenił Adamiak.
Jego zdaniem zbyt restrykcyjne przepisy mogą doprowadzić do transferowania aktywów do innych unijnych krajów i generalnie zniechęcać do zakładania firm w Polsce.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS