Najważniejszym parametrem epidemii jest obecnie obłożenie szpitali – podkreślał minister zdrowia Adam Niedzielski w “Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News. – Jeżeli nie zachowywaliśmy się odpowiedzialnie w święta, trzecia fala nabierze drugiego oddechu – ostrzegł. Zapowiedział przy tym, że w środę zbierze się rządowy zespół zarządzania kryzysowego, który podejmie decyzje w sprawie obostrzeń.
– To, że w środę wynik nie będzie duży, nie znaczy, że powinniśmy myśleć, że jesteśmy w lepszej sytuacji. W tej chwili trzecia fala zakażeń przetacza się przez szpitale – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski w “Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News.
– Będziemy analizowali sytuację w szpitalach. To są w tej chwili najważniejsze parametry. Proszę nie koncentrować się na dziennej liczbie zachorowań, a na tym, jak wygląda obłożenie szpitali i dostępność respiratorów – stwierdził w rozmowie z Dorotą Gawryluk.
– Sytuacja jest bardzo trudna. Z dużym obłożeniem mamy do czynienia na Śląsku, Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce, gdzie ono dynamicznie wzrasta. W Małopolsce stopień wykorzystania respiratorów jest duży. Trudna sytuacja panuje też na Podkarpaciu. Z mojego punktu widzenia najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie obostrzeń – powiedział Niedzielski. Zapowiedział też, że w środę ta kwestia będzie dyskutowana na posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
– Najwięcej powie nam to, jak wyglądają zlecenia na testowanie w POZ. Popatrzymy na całe tło sytuacji. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Jestem w kontakcie z wojewodami – mówił minister.
– Widzimy, że było pewne przesilenie, jednak jeżeli nie zachowywaliśmy się odpowiedzialnie w święta, trzecia fala nabierze drugiego oddechu – odpowiedział Niedzielski na pytanie Doroty Gawryluk o to, jakie znaczenie ma to, jak Polacy spędzili Wielkanoc.
Minister zdrowia podkreślił także, że na mapie zakażeń widać, jak skuteczne są obostrzenia. Te województwa, w których wprowadzono je w pierwszej kolejności, odnotowują wyraźne spadki liczby zakażeń i sytuacja w nich się stabilizuje. – Na razie nie ma przestrzeni do regionalizacji obostrzeń – zaznaczył.
– Od stycznia monitorujemy wirusa. Wariant brazylijski jest obecny w Polsce, jednak jest to zaledwie kilka przypadków. Badamy tysiąc próbek w dwa tygodnie – przekazał, pytany o nowe mutacje koronawirusa.
Na pytanie o to, czy kiedykolwiek wrócimy do normalności, Niedzielski odpowiedział twierdząco. Podkreślił przy tym, że teraz jesteśmy lepiej przygotowani do walki z epidemią. – Należy myśleć nie, czy, ale kiedy następna pandemia się wydarzy – mówił minister zdrowia. – Nigdy nie wrócimy do dawnego poziomu beztroski – dodał.
Zapytany o ewentualne luzowanie obostrzeń w kwestii żłobków i przedszkoli, Niedzielski odpowiedział, że najważniejsza jest sytuacja w szpitalach. – Na tę chwilę nie powinno być wprowadzonego żadnego luzowania obostrzeń, jednak zgadzam się że żłobki, przedszkola i nauka w klasach I-III to priorytety – wskazał.
Minister zapowiedział, że w przypadku odchodzenia od obostrzeń, będą one przywracane w pierwszej kolejności. – Mam nadzieję, że będzie to jednak w kwietniu – stwierdził.
Dorota Gawryluk pytała Adama Niedzielskiego także o kwestię kontrowersyjnych szczepień w Rzeszowie.
– Będziemy sprawdzać, czy wszystkie osoby zaproszone do szczepień były osobami uprawnionymi. Pierwsze wyjaśnienia, jakie otrzymujemy od tej jednostki wskazują, że większość tych osób były to osoby uprawnione. Problem dotyczył odpowiedniego wykorzystania dawek, a ten ośrodek ma bardzo dobry stopień wykorzystania dawek. Moim zdaniem nie doszło do nadużycia. Nasz system będzie coraz bardziej otwarty. Takie sytuacje będą się zdarzały coraz częściej – powiedział Niedzielski. – Już mamy wypracowane rozwiązania, żeby na koniec tygodnia te szczepionki wykorzystywać – podkreślił.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS