A A+ A++

Bez większych zapowiedzi ani podania konkretnej przyczyny Activision Blizzard poprosił Nvidię o usunięcie swoich gier z oferty streamingowej w GeForce Now. Nie znajdziemy też już kilku innych pozycji.

GeForce Now to przyjęta sporo życzliwiej niż konkurencyjna Google Stadia usługa streamingu gier. Jej przewaga to całkowicie opcjonalny płatny abonament już od otwartego startu sługi (Stadia dostanie bezpłatny wariant, ale na razie trzeba płacić, poza tym już w becie Nvidii wszystko było bezpłatne).

Innym powiązanym plusem jest brak konieczności osobnego kupienia każdej z gier specjalnie dla streamingu (działa na zasadzie potwierdzenia posiadanej już licencji ze Steam czy innych launcherów). Nie bawiono się też w żadne płatne pakiety startowe ze sprzętem wymagane do dostania przepustki w pierwszych chwilach wdrożenia usługi.

GeForce Now bardziej lubiany niż Google Stadia

W GeForce Now możemy grać niemalże na dowolnym komputerze z Windowsem lub MacOS czy na smartfonach i tabletach z Androidem – to tylko streaming, więc sprzęt nie musi być wydajny. Niestety lista mobilnie działających gier jest trochę krótsza, nie ma na niej chociażby Wiedźmina 3 czy powiązanej z nim karcianki Wojna Krwi.

Poza tym GeForce Now jest normalnie dostępny w Polsce i nie słyszało się, aby sprawiał problemy techniczne przy swojej premierze. Minusem jest tylko długi czas oczekiwania w kolejce przy bezpłatnym wariancie, ale pewnie po początkowym boomie na usługę skróci się. Poza tym zawsze można aktywować subskrypcję, która obecnie w ramach promocji daje dostęp do pierwszych 90 dni bezpłatnie (brak kolejki, dłuższe sesje, lepsza jakość), a później za 25 złotych na miesiąc (w każdej chwili można ją wyłączyć, też przed upływem 90 dni).

Coś się popsuło, Activision Blizzard wycofał się z chmury Nvidii

Chyba było za dobrze, bo w końcu poszło coś nie tak. Nvidia co jakiś czas dodaje nowe gry do usługi, co komunikuje chociażby w specjalnie wyróżnionych wpisach na swoim forum. W wiadomości z ostatniej nocy lista nowości (m.in. Prison Architect i MechWarrior Online Solaris 7) była zdecydowanie krótsza od dalszego spisu usuniętych produkcji. Były wśród nich wszystkie wcześniej dostępne w usłudze gry Activision Blizzard i kilka innych tytułów (np. Sekiro, Spyro Reignited Trilogy), ale tylko Activision Blizzard wycofał całą bibliotekę (m.in. serie Call of Duty czy StarCraft).

Jak możemy przeczytać na stronach Nvidii: “Kiedy GeForce Now wszedł do kolejnego etapu ewolucji, współpracowaliśmy z wydawcami, aby stworzyć solidny katalog gier PC. Oznacza to ciągłe dodawanie nowych gier, a czasem konieczność ich usuwania – podobnie jak w przypadku innych dostawców usług cyfrowych. Robimy to na ich wyraźną prośbę – gry Activision Blizzard zostaną usunięte z usługi. To niefortunne, ale mamy nadzieję współpracować z Activision Blizzard, aby ponownie włączyć te gry i jeszcze więcej innych w przyszłości. Oprócz setek obecnie obsługiwanych gier, mamy ponad 1500 pozycji, o których włączenie do usługi prosili ich twórcy.”

Nie wiadomo czemu Activision Blizzard tak postąpił. Z jednej strony nasuwa się kwestia podobna do seriali i filmów na platformach wideo – ostatnio było głośno o rychłym przejęciu licencji na serial Przyjaciele z Netflixa na HBO Max. Czy Activision Blizzard też planuje podpisać wyłączną umowę na obsługę swoich gier w streamingu z konkurencją? A może po prostu robi to z powodu niechęci do łączenia się przez serwery Nvidii do usługi Battle.net, albo uważa, że to negatywnie wpłynie na sprzedaż czy postrzeganie ich gier? Choć to ostatnie nie ma wielkiego sensu – w końcu i tak musimy kupić grę od Blizzarda, aby grać u Nvidii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRekrutacja na turnus rehabilitacyjny
Następny artykułBudowanie świadomości własnej marki – jak robić to dobrze?