– To jest przepiękny samobój Marka Ellisa! – krzyknął komentujący mecz w Eleven Sports Marcin Grzywacz, gdy środkowy obrońca Torquay United pokonał własnego bramkarza. Z komentatorem trudno się nie zgodzić, Ellis popisał się wykończeniem, jakiego mógłby pozazdrościć mu niejeden napastnik.
Była 7. minuta meczu, kiedy z lewej strony w pole karne dośrodkował lewy obrońca Derby County Haydon Roberts. Ellis, mimo że nie był atakowany przez żadnego z rywali, uderzył głową tak, że pokonał Marka Halsteada. Wydaje się, że zawodnik Torquay United chciał podać piłkę do bramkarza. Zrobił to jednak tak źle, że jego zespół przegrywał 0:1.
To był tylko początek cierpień przedostatniej drużyny National League (piąty poziom rozgrywkowy – red.) z szóstym zespołem League One (trzeci poziom rozgrywkowy – red.). Po remisie 2:2 w pierwszym spotkaniu, które rozegrano 5 listopada, w rewanżu sensacji już nie było.
Kuriozalny i piękny gol w Pucharze Anglii
Derby wygrało go pewnie, 5:0, już do przerwy prowadząc trzema bramkami. Po samobójczym golu Ellisa do bramki Halsteada trafili też William Osula oraz Liam Thompson. W 62. minucie przepięknym uderzeniem popisał się Lewis Dobbin, a rywali dobił David McGoldrick. Mimo że mecz był dawno rozstrzygnięty, sędzia do drugiej połowy doliczył aż 12 minut.
Derby pewnie awansowało do drugiej rundy Pucharu Anglii, która zostanie rozegrana 26 i 27 listopada. Udział w niej wezmą zespoły grające w League One i niżej. Trzecia runda, w której do rozgrywek przyłączą się drużyny z Championship i Premier League, zostanie rozegrana 7 i 8 stycznia.
Finał 3 czerwca na Wembley. Obrońcą tytułu jest Liverpool.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS