Dobrze ogląda się poczynania Slovana Bratysława w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Mistrz Słowacji drogę ku europejskim pucharom rozpoczął w I rundzie kwalifikacyjnej, gdzie w pierwszym meczu pokonał u siebie macedońską Strugę 4:2. Do rewanżu przystępował więc z dwubramkową zaliczką.
Od początku meczu piłkarze Slovanu Bratysława starali się wywierać presję na rywalach, wypychając macedońską drużynę na własną połowę i odbierając im piłkę. To przyniosło efekt, bo już w dziewiątej minucie David Strelec podał piłkę do Vladimira Weissa. Ten oddał strzał ze skraju pola karnego w dolny róg bramki i pewnie pokonał bramkarza rywali.
Kuriozalny samobój w eliminacjach Ligi Mistrzów
Chwilę później prowadzenie na 2:0 podwyższył zawodnik Strugi Kire Ristevski, który efektownym kiksem przelobował… własnego bramkarza. 33-letni obrońca chciał wybić piłkę poza linię końcową, jednak robił to tak nieudolnie, że ta wpadła do bramki jego drużyny.
W drugiej połowie Struga stworzyła sobie kilka świetnych sytuacji bramkowych. W 85. minucie jedną z nich wykorzystał reprezentant Burkina Faso, Bassirou Compaore, który ustalił wynik spotkania na 1:2 dla Slovanu. W całym dwumeczu mistrz Słowacji wygrał 6:3.
Pewny awans Slovana Bratysława
W II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Slovan zagra z zespołem NK Celje, który w dwumeczu pokonał Florę Tallinn 7:1. To spotkanie odbędzie się 23 lipca o godzinie 19:00.
W ubiegłym sezonie Celje zdobyło mistrzostwo Słowenii, wyprzedzając w tabeli końcowej o 12 punktów drugi Maribor. Na najniższym stopniu podium stanęła wówczas Olimpija.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS