„Przywrócić dziecko do nauki to szczególne wyzwanie dla nauczyciela w Ukrainie w czasie wojny. Jak wytłumaczyć dzieciom, zwłaszcza nastolatkom, że jest zbyt duże niebezpieczeństwo, aby wychodzić teraz na zewnątrz? Jak rozmawiać z dziećmi o minach, o ostrzale?” – pyta o to arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk.
„Jak powiedzieć, że podczas alarmu należy być w piwnicy, w schronie przeciwbombowym, a nie bawić się na zewnątrz na placu zabaw? Czasami nauczyciel jest pierwszym nauczycielem szacunku dla życia ludzkiego, własnego i bliźniego. Dlatego w czasie wojny nauczyciel ma wielką przestrzeń dla własnej ludzkiej, chrześcijańskiej misji – uczynienia z klasy szkolnej środowiska przyjaznego – środowiska ludzkiego ciepła, ludzkiej uwagi i troski. Niech Pan Bóg pomoże naszym nauczycielom to usłyszeć nad zranionym dzieckiem Ukrainy” – zwraca uwagę arcybiskup Światosław Szewczuk w codziennym przemówieniu w 270. dniu wojny Rosji z Ukrainą.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) zwrócił uwagę, że minionej nocy ponownie ucierpiał wschodni obwód charkowski, w pobliżu miasta Kupiańsk. Cztery gminy w obwodzie dniepropietrowskim zostały zaatakowane przez rosyjskie systemy rakietowe. W szczególności chodzi o miasto Nikopol. W obwodzie zaporoskim w nocy lokalne władze otrzymały około 30. zgłoszeń o zniszczeniu domów. „I to w chłodnej porze roku! Możemy sobie tylko wyobrazić, jaki horror przeżyli tam wczorajszej nocy nasi bracia i siostry” – podkreślił abp Szewczuk.
„Dziś jest niedziela i, oczywiście, każdy wierny szuka drogi do świątyni. Spieszymy się, aby uczestniczyć w Boskiej Liturgii, ponieważ jest to przestrzeń, w której człowiek służy Bogu nie tyle, co Bóg przychodzi służyć człowiekowi. Dlatego to nabożeństwo eucharystyczne nazywamy Boską Liturgią. Jak miłosierny Samarytanin pochylił się nad rannym człowiekiem, który leżał przy drodze i wylał na jego rany lekarstwo, balsam uzdrowienia, tak gdy przychodzimy na Boską Liturgię, Boską Służbę, sam Chrystus zstępuje do nas z nieba. Dlatego dziś módlmy się w naszych kościołach o uzdrowienie ran naszego narodu. Prosimy Pana Boga o pokój i zwycięstwo nad rosyjskim okupantem” – mówił abp Szewczuk.
Arcybiskup kontynuował rozważania nad tym, jak wychowywać młode pokolenie w czasach wojny. „Wiemy, że szkoła jest pierwszym środowiskiem, w którym dziecko uczy się poza domem. To jak pierwszy krok w wielki, nieznany świat poza własną rodziną. A wiemy, że edukacja to przede wszystkim nauka budowania relacji z innymi ludźmi, zapoznawania się z człowiekiem w świecie poza najbliższym otoczeniem” – powiedział abp Szewczuk i podkreślił, że w czasach wojny przestrzeń szkolna ma szczególne znaczenie.
„Czasami do ukraińskiej szkoły przychodzi dziś dziecko z już przeciążoną psychiką – dziecko, które albo było świadkiem przemocy, albo stało się jej ofiarą. Sama zdolność dziecka do budowania relacji jest inna niż w czasach pokoju. Czasami taka psychika po urazach prowadzi do tego, że dziecko ma duże trudności z koncentracją, jest w stanie ciągłego podwyższonego lęku. Nauczyciele mówią, że dzieci dowiadują się podczas lekcji, że coś się stało z ich bliskimi lub że ich dom zniknął. Po stracie dziecko najczęściej na jakiś czas ‘porzuca’ szkołę. Jest rozżalone, nie potrafi się uczyć, odbierać żadnych innych informacji, które nauczyciel chce mu przekazać podczas lekcji” – zauważył abp Szdewczuk i dodał: „Boże, nasz Nauczycielu dobra i prawdy, wspieraj naszych nauczycieli i wychowawców w ich trudnej misji!”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS