„Niestety, te święta Bożego Narodzenia na Ukrainie nie są spokojne” – zaznacza w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk. Zwierzchnik tamtejszych grekokatolików przypomina, że „rosyjskie drony, rakiety i inna broń atakują ukraińskie spokojne miasta oraz wsie dzień i noc. Aktywne działania wojenne trwają wzdłuż całej linii frontu”. Tym niemniej, napadnięty naród, stwierdza hierarcha, świętuje przyjście Zbawiciela.
Vatican News
Abp Szewczuk nawiązuje do ukraińskiej tradycji dotyczącej wieczerzy wigilijnej. Na jej początku ojciec błogosławi kutię. Czyni wówczas trzy ważne rzeczy – wskazuje zwierzchnik miejscowych grekokatolików. Po pierwsze, głowa rodziny dziękuje Bogu za możliwość dożycia kolejnych świąt. „W środku wojny wyraża wdzięczność za dar życia, za to, że znów możemy razem świętować” – mówi hierarcha.
Po drugie chodzi o wspomnienie tych, którzy odeszli w tym roku – czy to z powodu śmierci, czy też z powodu wymuszonego okolicznościami rozstania. W obecnej sytuacji chodzi szczególnie o ludzi „wyrwanych z naszego grona przez ten wicher wojny” – podkreśla abp Szewczuk. Dodaje następnie: „Miliony Ukraińców straciło swoich bliskich, domy, dobytek i nie mają czystego stołu, przy którym mogliby zasiąść w te święta. Musimy szczególnie o nich pamiętać, modlić się z nimi i dzielić się naszą świąteczną radością”.
Po trzecie, ojciec błogosławiący kutię prosi Najwyższego o opiekę nad jego rodziną. W ten sposób zwraca też uwagę na czekającą wszystkich przyszłość. „Zazwyczaj boimy się przyszłości, zwłaszcza teraz. Niewiadoma przyszłość nas czasem przeraża. Ale naszą przyszłością jest nowonarodzony Chrystus” – zaznacza abp Szewczuk.
Hierarcha dodaje następnie, że właśnie Zbawcę prosimy o to, by nikt nie ukradł nam Bożego Narodzenia. To usiłują m.in. zrobić Ukraińcom napadający ich Rosjanie – odebrać im radość obecności Jezusa. Zwierzchnik miejscowych grekokatolików zachęca więc do wytrwania. „Śpiewajmy razem kolędy przodków, które pomogą nam zachować tę radość” – mówi.
Wskazuje na jeszcze jedno zagrożenie dla Bożego Narodzenia: zatracanie jego religijnego charakteru. To również forma „kradzieży” tych wspaniałych dni. „Dziś to wielkie święto, nawet w wolnym świecie, traci swoje religijne znaczenie, zamienia się w wydarzenie komercyjne lub jest instrumentalizowane do celów politycznych czy geopolitycznych” – podkreśla abp Szewczuk. Również tutaj zachęca do niepoddawania się niektórym wpływom. „Nie pozwólmy, aby w tym roku ktokolwiek ukradł nam, Ukraińcom, bożonarodzeniową radość, bożonarodzeniowy pokój i niebiańskie światło” – apeluje hierarcha w swoim orędziu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS